Rozstanie cytatyNajlepsze cytaty o rozstaniuCytaty rozstanieKliknij w wybrany cytat, aby go skopiowaćNajlepsze cytaty o rozstaniuPrzygotowałam dla Was duża kolekcję najlepszych cytatów o rozstaniu. Poniżej znajdziecie najlepsze sentencje, które są czasami pozytywne a czasami smutne. Znajdziecie też piękne aforyzmy, inspirujące hasła oraz motywujące złote się nimi ze swoimi rozstanieKliknij w wybrany cytat, aby go skopiować“Dziękuję, że kochasz mnie dość mocno, by pozwolić mi odejść.”– Melissa de la Cruz“Nigdy nie odczuwa się miłości tak silnie, jak wtedy, kiedy wydaje się, że lada chwila ją utracisz… – Madeleine Lowe“W chwilach, kiedy masz stracić coś, co wydaje się wszystkim… W tych sekundach bezradności zatapiasz się we wspomnieniach i zastanawiasz się, czy jest coś, co mógłbyś zrobić. Co jeszcze powiedzieć, by zatrzymać to, dzięki czemu chcesz oddychać. I nagle te wszystkie banały z podniosłych piosenek na cześć miłości, z tych łzawych poematów stają się dotkliwie prawdziwe. Uśmiechają się do ciebie, a ty spadasz, spadasz i spadasz. Jak mogłam to przeoczyć?”– Darkss“Czasami naprawdę wydaje mi się, że nie ma sensu przyjaźnić się z ludźmi. Po chwili odchodzą z twojego życia i pozostawiają po sobie ból, który jest gorszy od pustki, jaką się miało w sercu zanim przyszli.”– Lucy Maud Montgomery“Chyba dlatego nazywamy ludźmi “byłymi” – bo ścieżki, które krzyżują się w środku, na końcu się rozchodzą. Zbyt łatwo jest widzieć x jako przekreślenie. Nie jest nim, ponieważ niczego nie da się tak po prostu wykreślić. X to wykres dwóch ścieżek.”– David Levithan“Nie utrudniaj tego, pomyślał. Zawsze tak mówiły, te uosobienia wdzięku, egoizmu i bezradności, kiedy zamierzały złamać komuś serce. Nie utrudniaj mi tego! Czy kiedykolwiek zastanowiły się, czy nie utrudniają tego partnerowi? Ale czy nie byłoby jeszcze gorzej, gdyby rzeczywiście o tym myślały? Czy nie byłoby w tym czegoś z owej fatalnej litości, która trzyma w rękach pokrzywy i jednocześnie bez zastanowienia nimi głaszcze.”– Erich Maria Remarque“Mój związek z tobą, umiłowana, był tylko związkiem przypadkowych towarzyszy podróży. Dobry był póty, póki szliśmy w tę samą stronę – jeśli uprzemy się utrzymywać go nadal, będzie nas tylko krępował. Jego pęta pozostawiamy teraz za sobą. Wyruszamy w dalszą podróż i wystarczy, jeśli mijając się spojrzymy na siebie albo dłonie nasze się dotkną. A potem? Potem jest szerszy gościniec świata, nieustający nurt powszechnego życia.”– Rabindranath Tagore“Tysiąc sposobów, by powiedzieć żegnaj,Tysiąc sposobów, by uronić łzę jedną,Tysiąc sposobów, by nałożyć kapeluszNim po raz ostatni wyjdziesz na wołam: – żegnaj, żegnaj, żegnaj!Krzyczę to tak głośno, głośnoBo następnym razem, gdy odzyskam głos,Może być już za późno.”– Maggie Stiefvater“–Miłość jest czymś strasznym – odparła mama spokojnie.”– Lecz jeszcze gorsze jest zaprzeczenie miłości. Chcesz się męczyć i do końca życia zastanawiać, czy nie odeszłaś zbyt szybko, zbyt łatwo? Martwić się, czy jeszcze kogoś w życiu pokochasz?”– Kristin Hannah“Moje dni są teraz puste, moje życie się skończyło. Udaję, że żyję. Udaję, że się śmieję, że słucham, że odpowiadam na pytania. Każdego dnia czekam na znak, na gest. Żebyś wyzwolił mnie z tego ciemnego lochu, w którym mnie zostawiłeś i żebyś mi powiedział dlaczego to mnie porzuciłeś?”– Guillaume Musso“Nad wodą ławka trawą porosłaJak zimna płyta mogiły…Tu dwoje imion dwaj zakochaniWyryli w podpis siedzieli, patrząc na siebie…Może nie żyją w tej chwili?A jeśli żyją, kochając innych,to też tak, jakby nie żyli.”– Maria Pawlikowska–Jasnorzewska“Trzeba przecież do tego nie lada jajec, żeby rzucić tak drugą osobę, z którą się tyle przeżyło. Wspólne doznania, przygody i wspaniałe chwile oblepiają człowieka jak taki słodki lep, coś miłego w dotyku, a jednocześnie cholernie zdradliwego, bo ani się człowiek zorientuje, a ten lep prowadzi przed ołtarz, do żłobka i życie bez sensu. Czasem dochodzi do tego miłość, i tym szczęściarzom zazdroszczę. Dużo częściej jednak, tak mi się przynajmniej wydaje, nie jest to miłość, ale ten zwyczajny słodki lep.”– Jakub Małecki“Nie rozważam rozstania, bo to byłby cios dla nas obojga. Najgorsze jednak, że nie potrafię też pomyśleć o ślubie, o wspólnym życiu tak już na dobre i złe. Przyzwyczajenie – tu, zdaje się, tkwi problem. Przyzwyczajenie to najgorsze, co może przydarzyć się w związku. I mnie się przydarzyło.”– Jakub Małecki“Bo jak można żyć, gdy nas odarto z miłości, on dokładnie to zrobił, zdarł ze mnie cienką skórę swej miłości, chociaż nie zawsze ją czułam, wiedziałam, że istnieje, przecież obrotów Ziemi też się nie czuje.”– Zeruya Shalev“Co mam zrobić teraz, gdy odszedłeś?Jeśli nic się nie zmieni, a tak zwykle bywa,usiądę w kącie i zapłaczę, aż moje serce skamieniej z przez chwilę bez ruchu, jak zastygło, skamieniało we przepełnia mnie ogromna odczuwam strach, ból, samotność, dopóty, dopóki nie skamienieje z bólu,wspominając przeszłość.”– Peter Alexander McWilliams“(…)kiedy zostawia nas ktoś, kogo się kochało i w czyją miłość się wierzyło, to jakby się straciło kawałek siebie.”– Barbara Mujica“Miłość potrafi ranić. Nie ma nic bardziej bolesnego, niż rozstanie. Aby pokochać po raz drugi, trzeba nauczyć się ufać.”– Nicholas Sparks“Miłość, żeby to tak podsumować, ma prędkość światła; rozstanie – prędkość dźwięku.”– Josif Brodski“Miała wrażenie, że byli całością, że całość tę rozerwano siłą, i jeszcze nie do końca wierzyła w rozstanie.”– Luanne Rice“Czasami pożegnanie jest jedyną drogą. Koniec też może być przeznaczeniem, jak szansa, którą trzeba odrzucić, by kiedyś dostać inną, lepszą.”– Darkss“Nie docenia się dobrodziejstwa rozstań, a przecież rozejście się ma taką samą wartość jak spotkanie – stanowi początek nowego sposobu na życie.”– Éric–Emmanuel Schmitt“Rozstanie jest małą próbką śmierci z możliwością zmartwychwstania. A ponieważ ta możliwość istnieje, trzeba z uśmiechem opłakiwać umarłych.”– Stanisława Fleszarowa–Muskat“Kochajmy się dopóki mamy złudzenia, kiedy je stracimy, lepiej się rozstańmy.”– Éric–Emmanuel Schmitt“Odeszła, wiedząc, że ani przy nim, ani bez niego nie będzie szczęśliwa… – Jolanta Kwiatkowska“Im dłużej na Ciebie czekałam, tym bardziej mi Ciebie dłużej na Ciebie czekałam, tym bardziej opóźniałeś swój powrót, bardziej lekceważyłeś, deptałeś, gardziłeś.”– Éric–Emmanuel Schmitt“Masz kogoś przez jakiś czas, a potem w jednej chwili już nie masz.”– Elizabeth Gilbert“I mieliśmy razem trwać i nic z tego kurwa mać.”– Joanna Chmielewska“W życiu trzeba przede wszystkim obrać właściwy kurs, a potem omijać mielizny i rafy. Trzeba być kapitanem swojego statku. Ktoś z załogi może odejdzie. To normalne. Odchodzą od nas różni ludzie. Trzeba im na to pozwolić, mimo że nie zawsze tego chcemy, nie zawsze jesteśmy gotowi na rozstanie. Ale nie możemy za nich decydować. Cieszmy się, że mieliśmy ich przy sobie przez lata, dni czy choćby godziny. Każdy człowiek ofiarowuje nam coś innego, wnosi coś do naszego życia.”– Gabriela Gargaś“Już nigdy więcej nie wspominałam o tym, że go lubię, a może nawet kocham. Bałam się, że znowu odejdzie. To bardzo bolesne doświadczenie, gdy jedzie się do jakiegoś innego miasta tylko po to, żeby się przekonać, że “nas” już nie ma.”– Mu Zimei“Istnieją małżeństwa, które z czasem po prostu gniją i są skazane na zagładę. Wyrwanie się z dotkniętego zarazą małżeństwa nie musi oznaczać moralnego niepowodzenia, czasami wręcz wyraża przeciwieństwo rezygnacji: początek nadziei.”– Elizabeth Gilbert“Lubię patrzeć, jak ludzie łączą się po rozstaniu, może to głupie, ale nic nie poradzę, lubię patrzeć, jak ludzie biegną do siebie, lubię te pocałunki i łzy, tę niecierpliwość , historie, z których opowiadaniem nie nadążają usta, te uszy, za małe, żeby wszystko chłonąć, oczy, które nie mogą od razu przyswoić wszystkich zmian, lubię uściski, tulenie się do siebie, koniec tęsknoty za kimś.”– Jonathan Safran Foer“Wiem, że już nigdy nie będziemy razem, więc dlaczego wciąż rodzą się słowa w mojej głowie, które wzywają cię do powrotu? Dlaczego stale wiążę swoje plany życiowe z tobą?”– Peter Alexander McWilliams“Czasami nawet kiedy człowiek wie, że nie ma racji, musi wrócić, żeby nabrać sił i dopiero wtedy odejść na dobre.”– Eric Jerome Dickey“Człowiek zna to, z czym się rozstaje, ale nie ma pojęcia, co takiego zastanie zamiast tego.”– Federico Moccia“Chciałabym go zapytać, dlaczego mnie tak podle zostawił. I dlaczego mi nie powiedział z jakiego powodu. Dla kobiety to ogromnie ważne wiedzieć. Ta wiedza, dlaczego mężczyzna nagle postanawia odebrać kobiecie swoją uwagę, czułość i opiekę, wartość w sobie ogromną niesie.”– Janusz Leon Wiśniewski“Czas rozdziela tych, którzy się kochają, i nic nie trwa bez końca.”– Anna Gavalda“Kiedy od mężczyzny odchodzi kobieta, to odchodzi kobieta. A kiedy od kobiety odchodzi facet, to wali jej się cały świat.”– Maria Czubaszek“[…] często najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić – nieraz na zawsze.”– Marek Hłasko“Tak, każdemu się wydaje, że umrze, kiedy zostaje rozdzielony z ukochaną osobą.”– Mathias Malzieu“Myślałem, jaką okrutną zagadką jest życie. Ludzie spotykają się i rozstają ze sobą niby jesienne liście pędzone wiatrem. Daremnie wzrok usiłuje zachować w pamięci twarz, sylwetkę, ruchy ukochanej istoty – po kilku latach nie pamięta się już, czy oczy miała niebieskie, czy czarne… – Nikos Kazantzakis“Trudno jest rozstać się z jakimś nawykiem i nie mieć uczucia, że to ostateczne pożegnanie.”– Héctor Bianciotti“(…) Mały Książę oswoił lisa. A gdy godzina rozstania była bliska, lis powiedział:– Ach, będę płakać!– To twoja wina – odpowiedział Mały Książę – nie życzyłem ci nic złego. Sam chciałeś, abym cię oswoił…– Oczywiście – odparł lis.– Ale będziesz płakać?– Oczywiście.– A więc nic nie zyskałeś na oswojeniu?– Zyskałem coś ze względu na kolor zboża (…) – Antoine de Saint–Exupéry“Odkąd mnie zostawiłeś, nie zrobiłam nic nie jest tak ważne jak ty.”– Peter Alexander McWilliams“A kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja.”– Edward Stachura“Tak, tak… Rozstania są jak małe śmierci. Po każdym z nich umiera cząstka nas. Czasami udaje się nam załatać powstałą dziurę kawałkiem nowego siebie, czasami nie. Tak czy siak, rozstania zmieniają nas w większym czy mniejszym stopniu.”– Wojciech Świdziniewski“Nasza miłość była silna, ale także spokojniejsza, dojrzalsza, i może miłość wcale nie powinna taka być. Wiedziałem, że rozstanie będzie bolesne, ale nie druzgoczące. Zastanawiałem się, czy to również przychodzi wraz z dojrzałością, czy może po wielu latach sercowych zawodów w końcu zaczynasz się bronić.”– Harlan Coben“Dzieliśmy ze sobą wiele pięknych chwil, a Ty uczyniłaś moje życie…uczyniłaś je prawdziwym życiem. Niczego nie żałuję. Ale jestem jedynie rozdziałem w Twoim życiu – będzie ich znacznie więcej. Zachowaj w pamięci nasze cudowne wspomnienia, ale proszę, nie bój się tworzyć nowych.”– Cecelia Ahern“Pożegnania rzadko spełniały pokładane w nich oczekiwania. Teraz to wiedziała. Nie przez niego wyjechałam. Dla niego chciałam zostać.”– Abbi Glines“To musiało być dla pani strasznie upokarzające, żeby tak zostać przed ołtarzem. Cały świat się dowiedział, że on pani nie chce.”– Milczała.”– Mężczyzna, któremu pani ufa. Którego pani kocha. Całe tygodnie, może miesiące, oszukuje panią. Prawdopodobnie śmieje się za pani plecami. Taki człowiek nie zasługuje na kobietę taką jak pani. Ale pani i tak go kocha. A on sprawia pani tylko ból.”– Tess Gerritsen“Kiedy kończy się jakiś związek, nie kochanka wtedy poznajesz. Poznajesz siebie samego.”– Miller“Będzie mi brakowało tego, że ciebie mi brakowało samotnych oczekiwań na twoje przyjście. Będzie mi brakowało radości naszych spotkać i bólu naszych rozstań. A po pewnym czasie będzie mi brakowało tego, że już nie brakuje mi ciebie.”– Peter Alexander McWilliams“Każde spotkanie doprowadza do rozstania i tak zawsze będzie, dopóki życie jest śmiertelne. W każdym spotkaniu jest część żalu z rozstania, ale w każdym rozstaniu jest ta sama ilość radości ze spotkania.”– Cassandra Clare“Miała niezachwianą pewność co do jego uczuć. Była szczęśliwa, niczego nie podejrzewając (…) W konsekwencji wiadomość o rozpadzie ich związku uderzyła w nią z całą siłą. W jednej sekundzie została odtrącona. Zniszczona. Po prostu zapomniała, że trzeba się osłaniać. Podobnie jak ofiary poważnych wypadków, nigdy już nie miała odzyskać w pełni dawnej sprawności.”– Philippe Besson“Hollywood było miastem niezliczonych rozstań, kosmosem kruchych miłości i malowanych płócien.”– Michel Schneider“Kochankowie zawsze się rozstają z tych samych przyczyn, które ich wcześniej połączyły.”– Éric–Emmanuel Schmitt“Miałam w zwyczaju zapadać się pod ziemię jak świstak po każdym nieudanym związku. Nie potrafiłam tak po prostu otrzepać się i pójść dalej. Spróbować znowu. Mogła mi pomóc jedynie pokrewna, silna dusza, która pochyliłaby się nade mną, złapała za ramię i wyciągnęła z bagna apatii.”– Jill Smolinski“A przecież od rozstania z ludzkością na zawsze dzieli nas jedynie kilka brakujących uderzeń serca.”– Jostein Gaarder“Zaczynasz się martwić, potem zaczynasz rozumieć i wreszcie wiesz. Może nie chcesz, może wmawiasz sobie, że kochankowie, jak lekarze, co rusz mylą się w diagnozach, ale w głębi serca wiesz.”– Stephen King“Jeśli starcie nie wybuchło zaraz, to dlatego, iż nie odchodzi się, gdy już się nie kocha. Jedna chwila odrywa człowieka od człowieka i jedno drgnięcie serca zrywa więzy, które splatały lata. Jest się już tak daleko, że nie czuje się nawet potrzeby porzucenia i odejścia. To z początku nie istnieje. Zresztą ta chwila decydująca pozostaje najczęściej nieznana. Odnajdujemy ją nieraz po latach dopiero, gdy wszystko się już dokonało i niczego zmienić nie można.”– Jerzy Andrzejewski“(…) jaką okrutną zagadką jest życie. Ludzie spotykają się i rozstają ze sobą niby jesienne liście pędzone wiatrem.”– Nikos Kazantzakis“Trudno mi się z Tobą rozstać. Ale kocham cię i nie chcę stracić tego uczucia. Wolę wyrzec się ciebie, niż żyć z tobą, nie umiejąc cię kochać. Już ból, jaki będę nosił w sercu przez całe życie, wydaje mi się znośniejszy.”– Haruki Murakami“Czasem miłość oznacza cierpienie rozstania, jednak tylko ta najprawdziwsza, najszczersza, bezwarunkowa, daje pewność powrotu.”– Katarzyna GrabowskaŚŚ“Poza tym to nie jest tak, jak gdybym miała cię już nigdy nie zobaczyć. To właśnie w końcu sobie uświadomiłam. Owszem, będzie trudno, lecz czas biegnie szybko… ani się nie obejrzymy, a znów się spotkamy. Wiem to. Czuję to. Podobnie czuję, jak bardzo ci na mnie zależy i jak bardzo cię kocham. W głębi serca jestem przekonana, że to nie koniec i że powiedzie się nam. Wielu parom się udaje. Zgoda, wielu parom nie wychodzi, ale one nie mają tego co my.”– Nicholas Sparks“Istnieją słowa, które wypowiadamy dopiero wtedy, gdy nie są już prawdziwe: “Kocham cię”. Oraz inne słowa: “Już cię nie kocham”, które mówimy, by stały się prawdziwe.”– Michel Schneider“Zakochała się w czymś, co odeszło, a nie ma nic tragiczniejszego niż miłość z góry skazana na niepowodzenie.”– Sabiha al–Khemir“Nasze życia rozchodzą się, ja jestem jego nieszczęściem, a on moim i zmienić ani mnie, ani jego niepodobna, wszystkie próby zawiodły, mechanizm popsuł się.”– Lew Tołstoj“Od chwili rozstania Alai będzie kimś obcym, z własnym życiem, które nie będzie częścią Endera. A to znaczy, że kiedy się spotkają, nie będą już się znali.”– Orson Scott Card“Czasem depresja mnie zżera i trudno mi uwierzyć, że cały świat nie zatrzymuje się, by cierpieć razem ze mną. Nie mogłam się poruszyć po tym, jak Rafe mnie zostawił.(…)Byłam przylepiona jak guma do żucia do podeszwy czyjegoś buta, uczepiona kogoś, kto mnie nie chciał, kto deptał po mnie, a mimo to nie mogłam się odlepić.”– Elizabeth Wurtzel“Odeszła tak jak oddala się czas, gdy staje zegar. Bez jednego słowa, bez spojrzenia.”– Yasmina Khadra Tagi: ⭐ smutne cytaty o rozstaniu, Cytaty o rozstaniu i tęsknocie, Cytaty o rozstaniu i powrotach, Cytaty o rozstaniu i miłości, Cytaty o rozstaniu z mężem, Cytaty o rozstaniu z przyjacielem, ból cytaty o rozstaniu, rozstanie cytaty z piosenek, rozstanie cytaty sentencje, cytaty rozstanie z przyjacielem, miłość rozstanie cytaty, rozstanie z klasą cytaty, rozstania cytaty aforyzmy, odejść rozstanie cytaty, Dobre cytaty po rozstaniu dla otuchyO mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam o mnie “Serdecznie dziękuję za profesjonalizm. Jestem w pełni usatysfakcjonowana, ale nie tylko z tego powodu, że wróżba okazała się w konsekwencji bardzo pozytywna, ale głównie dlatego,że poczułam się poważnie potraktowana,a kwota, którą zapłaciłam była w pełni uzasadniona ;)Życzę Pani pomyślności w życiu osobistym jak i w życiu wróżki, a w pracy dużej ilości osób tak samo wdzięcznych jak ja. Pani praca przynosi wymierne efekty i jest bardzo potrzebna. Oprócz ogromnej wiedzy i wyczucia tematu posiada Pani wyjątkowe zdolności wczuwania się w psychikę danej osoby, co świadczy też o dużej wiedzy z zakresu psychologii człowieka. Serdecznie pozdrawiam i ślę Pani dużo pozytywnej energii :)” Pani Danuta “Droga Otylio, dziękuję Tobie za tak szybką odpowiedz, to co napisałaś podniosło mnie na duchu. Mam na dzieję że Twoja wróżba się spełni, Jeszcze raz dziękuję i myślę że w niedługim czasie zwrócę się do Pani po pomoc.” Pan Tomasz “Witam, Bardzo Pani dziękuję. Ta wróżba pojawiła się w idealnym momencie - napełniła nadzieją i dodała sił. Myślę, że nadchodzący czas będzie dla mnie trochę lepszy niż się spodziewałam. Jeszcze raz dziękuję. ” Pani Katarzyna KLIKNIJ, aby zobaczyć wszystkie opinie
Po jakim czasie ex wraca: przestrzeń dla uczuć. Zwykle kiedy związek się kończy, kobiety rzadko są chętne do powrotów.A gdy dodatkowo to one podejmują decyzję o rozstaniu, szybki powrót staje się jeszcze mniej prawdopodobny.
W przeddzień przyjazdu babcia wysłała jeszcze list, by zawiadomić, że na pewno przybędzie. List ten przyniósł Pietrek z rana, kiedy idąc na pastwisko wstąpił po Białaskę i Buraskę. Dziadek z dziewczętami i kozami stał przed chatą. Pietrek, ujrzawszy ich, zbliżył się z wolna, podał list dziadkowi i uskoczył w bok, potem pobiegł pod górę. – Dziadku – spytała Heidi – dlaczego Pietrek ostatnio zachowuje się tak, jak ten stary kozioł ze stada, kiedy się boi bata. – Możliwe, że i Pietrek czuje bat, na który zasłużył – odpowiedział dziadek. Heidi wzięła się do sprzątania chaty, żeby babcia zastała wszystko w należytym porządku. Minął poranek i dziewczęta mogły się już lada chwila spodziewać babci. Starannie ubrane, usiadły na ławce przed domem czekając na gościa. Dziadek wrócił z pola z bukietem błękitnych gencjan, które zaniósł do chaty. Heidi co chwila zrywała się z ławki i spoglądała w dół, czy nie widać babci. Niedługo ujrzała kilka osób, zbliżających się coraz bardziej, aż wreszcie wszyscy znaleźli się na górze i babcia ze swego konia dostrzegła dziewczynki. – Co ja widzę, Klarciu, dlaczego nie siedzisz w swoim fotelu? Czy to możliwe? – zawołała przestraszona i szybko zsiadła z konia. Zanim jednak podeszła bliżej, zawołała klasnąwszy w najwyższym podnieceniu w dłonie: – Klarciu, czy to ty, czy nie ty? Masz takie okrągłe policzki, a jakie rumiane! Dziecinko! Nie poznaję cię! Babcia pośpieszyła ku wnuczce, gdy nagle Heidi wstała z ławki, a Klara oparłszy się na jej ramieniu, przeszła spory kawałek. Starsza pani widząc to, stanęła w miejscu jak wryta. Sądziła wystraszona, że Heidi wyprawia jakieś niesłychane figle. Ale przecież widziała, że Klara pewnie i śmiało kroczy obok Heidi, a po chwili zawróciły z rozpromienionymi ze szczęścia twarzyczkami. Babcia podbiegła do nich. Płacząc ze szczęścia i radości objęła Klarę i Heidi, potem znów Klarę, nie mogąc słowa wymówić ze wzruszenia. Nagle wzrok jej padł na Halnego Stryjka, który stał w pobliżu i uśmiechał się przyjaźnie. Babcia ujęła Klarę pod rękę i podeszła do niego wydając okrzyki zachwytu i podziwu. Puściła Klarę i chwyciła ręce dziadka. – Drogi, kochany Halny Stryjku! Ile wam zawdzięczamy! To wasze dzieło! Wasza zasługa! – I Pana Boga, słońca i powietrza górskiego – wtrącił dziadek z uśmiechem. – Tak, i na pewno naszej Białaski – dodała Klara. – Babciu, żebyś widziała, jak chętnie piję kozie mleko i jakie jest smaczne! – Tak, to widać po twoich policzkach, Klarciu – powiedziała babcia śmiejąc się. – Wiesz, rzeczywiście trudno cię poznać. Przytyłaś i urosłaś w ciągu tak krótkiego czasu, że to doprawdy nie do uwierzenia! Trzeba natychmiast zadepeszować do tatusia, ale nie podamy mu przyczyny. Będzie to największą radością dla niego! Drogi Halny Stryjku, jak to załatwić, tragarze zapewne już odeszli. – Tak, poszli już, ale jeżeli pani zależy na pośpiechu, to przywołamy Pietrka–Koźlarza. On ma dużo czasu. Dziadek odszedł na bok i gwizdnął tak głośno, że odbiło się tysięcznym echem. Nie trwało długo i Pietrek przybiegł. Wiedział, czyj to gwizd i pobladł śmiertelnie. Sądził, że dziadek wzywa go na rozprawę. Ale dano mu tylko kawałek zapisanego papieru, a dziadek kazał oddać to zaraz na poczcie we wsi. Zapłatę, powiedział, uiści sam, gdyż Pietrek nie nadawał się do załatwienia dwóch spraw naraz. Wziął papier i odetchnąwszy z ulgą odszedł. Usiedli teraz przy stole i zaczęto opowiadać babci szczegółowo o wszystkim. Babcia wciąż przerywała okrzykami: – Czy to możliwe? Czy to nie sen? Czy ta pulchna, rumiana dziewczynka to rzeczywiście moja dawna, blada, chora Klarcia? Tymczasem pan Sesemann pozałatwiał wszystkie interesy w Paryżu i chciał sprawić córce niespodziankę. Nie zawiadamiając matki, wsiadł pewnego dnia do pociągu i pojechał do Ragaz, stęskniony za córeczką, której nie widział prawie całe lato. Przybył w parę godzin po wyjeździe matki na halę. Dowiedziawszy się o tym, pojechał powozem do Mayenfeldu, a stamtąd do wioski. Od osiedla szedł z coraz to większym trudem, nie wiedząc nawet, czy dobrą obrał drogę. Nigdzie jakoś nie mógł dojrzeć żadnej chaty, a wiedział, że w połowie drogi powinna się znajdować chata Pietrka–Koźlarza. Rozglądał się wokoło, gdy nagle zobaczył kogoś zbiegającego z góry. Był to Pietrek z depeszą w ręce. Kiedy chłopiec zrównał się z nim, pan Sesemann skinął na niego. Pietrek zbliżył się z wahaniem. – Powiedz mi chłopcze, czy dojdę tą drogą do chaty Halnego Stryjka, u którego są goście z Frankfurtu? W odpowiedzi usłyszał przeraźliwy okrzyk strachu. Pietrek tak gwałtownie skoczył w bok, że zachwiał się, wywinął kozła i potoczył w dół jak fotel, na szczęście nie z takim samym rezultatem. Depesza wyleciała mu z ręki i pofrunęła w przepaść. – Jaki bojaźliwy jest ten mały góral – powiedział do siebie pan Sesemann. Sądził, że zjawienie się cudzoziemca zrobiło na Piotrku takie wrażenie. Nie namyślając się długo, ruszył dalej pod górę. Pietrek nie mogąc znaleźć punktu oparcia, toczył się coraz niżej w dół, wywijając dziwaczne kozły. Bał się jednak nie z tego powodu. Był przekonany, że pan, którego spotkał, to nikt inny, tylko urzędnik z Frankfurtu, bo po cóż by się pytał o chatę Halnego Stryjka? Długo jeszcze staczał się w dół, aż wreszcie udało mu się chwycić rękoma gęsty krzak i zatrzymał się, odetchnąwszy z ulgą. – Znowu coś leci z góry! – rozległ się nagle głos tuż koło Pietrka. – Ciekawe, co tam znowu jutro zepchną? Był to piekarz, który śmiał się z Pietrka. Pietrek zrozumiał, że piekarz musiał wiedzieć, kto strącił fotel z góry. Bez słowa odwrócił się i co tchu popędził z powrotem na górę. Najchętniej położyłby się do swego łóżka, gdzie się czuł najbezpieczniej. Ale pozostawił kozy na górze, a Halny Stryjek zapowiedział, żeby natychmiast wracał. Pojękując ze strachu i z bólu, powracał na halę. Pan Sesemann zaś, wkrótce po rozstaniu z Pietrkiem ujrzał chatę i wiedział, że jest na właściwej drodze. Raźniej zaczął iść naprzód i wreszcie po długiej, uciążliwej wędrówce dotarł do celu. Przyśpieszył kroku. Za chwilę zaskoczy Klarę. Ale dostrzeżono go z góry i przygotowano mu niespodziankę, o jakiej nigdy nawet nie marzył. Kiedy znalazł się na górze, dwie postacie wyszły mu od strony chaty na spotkanie. Była to wysoka dziewczynka o jasnych włosach i pełnej rumianej buzi, oparta na ramieniu małej Heidi, której ciemne oczy skrzyły się z radości. Pan Sesemann skamieniał. Stał jak wryty i patrzył na zbliżające się dzieci. Nagle łzy trysnęły mu z oczu. Wspomnienia stanęły przed nim. Tak właśnie wyglądała matka Klary, z jasnymi włosami i rumianymi policzkami. Pan Sesemann nie wiedział, czy to sen, czy jawa. – Tatusiu, czy mnie nie poznajesz? – zawołała promieniejąca radością Klara. – Aż tak bardzo się zmieniłam? Pan Sesemann podbiegł do swojej córki i objął ją mocno. – Tak, zmieniłaś się bardzo! Czy to możliwe? Czy to prawda? Czy to ty jesteś, moja Klarciu? – powtarzał raz po raz, to wypuszczając córkę z ramion, by się jej przyjrzeć, to znów chwytając ją w objęcia. Teraz podeszła babcia, nie mogła już dłużej czekać, by ujrzeć szczęśliwą twarz syna. – No, mój drogi, co ty na to? – zawołała do niego. – Niespodzianka, którą nam sprawiłeś jest piękna, ale ta, którą sprawiła Klarcia, jest znacznie piękniejsza, prawda? – I szczęśliwa powitała serdecznie syna, mówiąc: – A teraz, mój kochany, chodź ze mną, przywitasz Halnego Stryjka, który jest naszym największym dobroczyńcą. – O, tak, ale muszę też przywitać naszą kochaną Heidi! – zawołał pan Sesemann, całując przyjaciółkę córki w czoło i ściskając jej rączkę. Babcia zaprowadziła syna do Halnego Stryjka. Mężczyźni zaczęli sobie serdecznie ściskać dłonie. Szczęśliwy ojciec wyraził podziw dla dokonanego cudu i gorąco podziękował. Babcia odeszła, by im nie przeszkadzać. Udała się pod stare jodły i tam spotkała ją nowa niespodzianka. Między drzewami, gdzie opuszczone gałęzie pozostawiły kawałek wolnego miejsca, stał ogromny krzak przecudnych, szafirowych gencjan, tak świeżych, jakby tu właśnie wyrosły. Babcia klasnęła w ręce z podziwu. – Jakie piękne! – zawołała. – Heidi, droga Heidi, chodź tutaj! Czy to ty sprawiłaś mi tę niespodziankę? – Nie, babciu – powiedziała Heidi – ale wiem, kto to zrobił. – Takie właśnie rosną na pastwisku i jeszcze piękniejsze – wtrąciła Klara. – Ale zgadnij, babciu, kto przyniósł wczesnym rankiem te kwiaty! Klara uśmiechnęła się zagadkowo. Babcia przez chwilę myślała, że to Klara tego dokonała, ale uświadomiła sobie natychmiast, że pastwisko było jednak za daleko. Nagle dobiegł je jakiś szelest tuż za jodłami. Był to Pietrek, który widząc, nieznanego pana rozmawiającego z dziadkiem, chciał się tu skryć. Babcia poznała go i pomyślała, że to pewnie Pietrek przyniósł jej kwiaty, a teraz chowa się przez zbytnią skromność i wstydliwość. Postanowiła wynagrodzić go za to. – Chodź tu, chłopcze, chodź, nie wstydź się! – zawołała. Pietrek nie mógł się ruszyć ze strachu. Włosy stanęły mu na głowie, ale wiedział już, że nie zdoła się wymigać. Stracił całą siłę oporu. Blady i drżący wysunął się z gęstwiny. – No, chodźże, chodź! – zachęcała go babcia – i powiedz prawdę, czy to ty zrobiłeś? Pietrek wbił oczy w ziemię i nie widział palca babci, który wskazywał kierunek. Widział tylko Halnego Stryjka, rozmawiającego z groźnym urzędnikiem policji z Frankfurtu. Nie było już ratunku, wykrztusił więc słowo wyznania: – Tak. – No, więc! – zdziwiła się babcia – i cóż w tym strasznego? – To, że on...że on się zupełnie rozbił i nie można go już naprawić – wykrztusił wreszcie chłopiec z wielkim trudem. Kolana drżały mu ze strachu, tak że ledwo się mógł utrzymać na nogach. Babcia podeszła do dziadka. – Drogi stryjku – powiedziała współczująco – czy ten biedny chłopiec stracił rozum? – O nie – odpowiedział dziadek – tylko on właśnie był tym wiatrem, który strącił fotel i teraz boi się zasłużonej kary. Trudno było w to uwierzyć. Ale dziadek, który obserwował ostatnio dziwne zachowanie Pietrka, doszedł do słusznych wniosków. Babcia wysłuchawszy Halnego Stryjka powiedziała żywo: – Nie, drogi stryjku, nie karzmy tego biednego chłopca. Bądźmy pobłażliwi. Nie dziwię się wcale, że poniósł go gniew. Przyjechali obcy ludzie i zabrali mu Heidi. Nie mógł się na nas zemścić, więc wywarł gniew na fotelu. Powiedziawszy to, wróciła do wystraszonego Piotrusia. Usiadła na ławce pod jodłami, mówiąc łagodnie: – Chodź tu do mnie, chłopcze, chcę ci coś powiedzieć. Przestań drżeć ze strachu i słuchaj uważnie. Zrzuciłeś fotel na kółkach z góry, żeby się rozbił. To był zły postępek, o czym zapewne wiedziałeś i zasłużyłeś na karę. Obawiałeś się jej, więc się ukryłeś myśląc, że w ten sposób zataisz swój czyn. Wiedz o tym jednak, że Bóg widzi wszystko i żaden zły uczynek nie może zostać w ukryciu. Bóg dał człowiekowi sumienie, które ma mały ostry kolec i kłuje nim człowieka, który chce zataić zło, a winowajca nie ma ani chwili spokoju, bo ciągle myśli: Teraz wszystko się wyda! Życie upływa mu w ciągłym strachu i nie zna już radości. Cóż, Pietrku, czy nie tak było z tobą? Chłopiec ze skruchą skinął głową. – Nie przewidziałeś jeszcze jednego – ciągnęła babcia – że twój zły postępek wyszedł na dobre tej, którą chciałeś skrzywdzić. Nie mając fotela, Klara natężyła swą wolę i nauczyła się chodzić, by pójść zobaczyć kwiaty. Teraz częściej będzie spędzać dni na pastwisku, niż gdyby miała fotel. Widzisz więc, co się stało. Bóg może zamienić zło w dobrodziejstwo dla poszkodowanego. Ile razy weźmie cię ochota uczynić coś złego, przypomnij sobie, co ci mówiłam o sumieniu. Będziesz pamiętał? – Będę! – przyrzekł Pietrek przygnębiony, gdyż nie wiedział jeszcze, jak się to wszystko skończy. – Dobrze, sprawa jest załatwiona – powiedziała babcia. – Teraz dostaniesz coś na pamiątkę od gości z Frankfurtu. Powiedz mi tylko, chłopcze, co byś najbardziej chciał mieć? Pietrek podniósł głowę i wytrzeszczył na babcię oczy. Był pewien, że spotka go coś strasznego, a tu kazano mu wybierać sobie podarunek. Wszystko zmąciło mu się w głowie. – Tak, mówię to serio – zapewniła babcia – chcę ci podarować coś na pamiątkę od gości z Frankfurtu, na znak, że nie pamiętają ci już tego, coś zrobił. Czy rozumiesz, chłopcze? Zrozumiał wreszcie, że nie grozi mu kara, gdyż dobra pani wyrwała go ze szponów urzędnika policyjnego. Odetchnął z ulgą, jakby mu straszny ciężar spadł z serca. Postanowił od razu powiedzieć wszystko i dlatego rzekł znienacka. – Zgubiłem też ten papier. Babcia domyśliła się, o co chodzi i powiedziała łagodnym głosem: – Dobrze, że przyznałeś się. Gdy tylko wyzna się prawdę, od razu robi się człowiekowi lżej i wszystko jest w porządku. Pietrek mógł teraz zażądać, czego by tylko zapragnął. W wyobraźni ujrzał cały jarmark w Mayenfeldzie, gdzie było mnóstwo rzeczy. Ale nie mógł ich kupić, gdyż cały jego majątek wynosił pięć fenigów, każdy zaś przedmiot kosztował co najmniej dwa razy tyle. Nagle powiedział stanowczo: – Chciałbym mieć dziesiątkę! – Dość skromne życzenie! – zaśmiała się babcia. – Chodź tutaj! – Wyjęła z torebki dużego, nowego talara i dwie dziesiątki i rzekła: – Masz tu tyle dziesiątek, ile tygodni jest w roku! Będziesz mógł sobie co niedziela kupić coś za dziesiątkę. – Czy przez całe moje życie? – zapytał naiwnie Pietrek. Babcia wybuchnęła takim śmiechem, że mężczyźni zdziwieni przerwali rozmowę, by zobaczyć co się stało Babcia wciąż się śmiała. – Dobrze, niech się tak stanie. Zapiszę to w testamencie, a potem ty, mój synu, przejmiesz ten obowiązek i Pietrek–Koźlarz otrzymywać będzie przez całe życie dziesiątkę tygodniowo. Pan Sesemann skinął głową i roześmiał się także. Pietrek jeszcze raz popatrzał na swój skarb, czy nie zniknął. Potem powiedział: – Bóg zapłać! Uciekł w wielkich podskokach, ale nie przewrócił się, gdyż tym razem pędził go nie strach, lecz radość. Podczas obiadu spożytego wesoło na powietrzu rozmawiano o różnych sprawach, a Klara ujmując ojca za rękę powiedziała żywo: – Nie umiem ci powiedzieć, ojczulku, jak wiele zawdzięczam dziadkowi, ile dobrego zaznałam od niego. Chciałabym mu coś ofiarować, co by go choć w połowie tak uszczęśliwiło. – I ja tego pragnę. Przed chwilą właśnie myślałem o tym, w jaki sposób moglibyśmy się odwdzięczyć naszemu dobroczyńcy. Pan Sesemann wstał, podszedł do rozmawiającego z babcią Halnego Stryjka i powiedział: – Mój drogi przyjacielu, chcę panu coś powiedzieć. Od wielu lat nie zaznałem prawdziwej radości. Na nic mi był majątek i dobrobyt, skoro dziecko moje było tak chore. Dzięki panu, z pomocą Bożą, Klara odzyskała zdrowie. Proszę, teraz niech pan rozporządza mną i moim majątkiem. Chcę okazać swoją wdzięczność, chociaż niczym opłacić nie można tego, co pan dokonał. Dziadek uśmiechnął się i powiedział dobitnie: – Panie Sesemann, proszę mi wierzyć, że i ja się cieszę tym cudownym uleczeniem tu na hali. Ta radość całkowicie wynagradza mój znikomy trud. Niczego mi nie trzeba, a jak długo żyję, potrafię zapracować na siebie i na wnuczkę. Mam jednak troskę i gdyby mi została odjęta, byłbym całkowicie szczęśliwy. – Mów, drogi przyjacielu!– zachęcił go pan Sesemann. – Jestem już stary– ciągnął Halny Stryjek– i niedługo pożyję. Po mojej śmierci Heidi pozostanie sama i bez środków do życia, bo nie mam jej co zostawić. Niech mi pan przyrzeknie, że kiedy mnie już nie stanie, nie dopuści pan do tego, by Heidi poszła do obcych ludzi pracować na chleb. – Ależ drogi przyjacielu, o tym nie ma mowy – wybuchnął pan Sesemann – Heidi jest nasza. Zapytajcie mojej matki i córki, czy pozwoliłyby Heidi pójść do obcych! Ale dla waszego spokoju przyrzekam uroczyście i daję wam na to moją rękę, że nigdy Heidi nie zostanie bez opieki i nie zazna nigdy niedostatku. Heidi nie tylko w nas ma oddanych przyjaciół. Doktor z Frankfurtu czuł się dzięki Heidi tak szczęśliwy, że jeszcze tej jesieni likwiduje swoje interesy i na zawsze przenosi się tu, gdzie mu było tak dobrze. Babcia objęła ramieniem stojącą obok Heidi, przytuliła ją do siebie i spytała: – A ty , droga Heidi, jakie masz życzenie? – O, mam jedno gorące życzenie– zawołała dziewczynka żywo.– Chciałabym dostać dla babki moje łóżko z Frankfurtu z trzema wysokimi poduszkami i ciepłą kołdrą. Bo babce zawsze głowa spada w dół i nie może przez to oddychać, a kołdrę ma tak cienką, że kiedy idzie do łóżka, musi się owijać w chustkę, by w nim nie zmarznąć Wszystko to powiedziała Heidi jednym tchem chcąc jak najprędzej dojść do celu. – Dobrze drogie dziecko, że mi o tym przypomniałaś– powiedziała babcia– widzisz, w szczęściu bardzo łatwo zapomina się o tych, którzy cierpią niedostatek. Natychmiast poślemy do panny Rottenmeier telegram, by spakowała i wysłała łóżko, za dwa dni będzie już je babka miała. Heidi z radości zaczęła skakać, zatrzymała się jednak i powiedziała prędko: – Muszę pobiec do babki, tak mnie dawno nie widziała, a ona się bardzo niepokoi, kiedy mnie długo nie ma. Heidi pragnęła jak najszybciej przekazać babce radosną wiadomość. – Ależ Heidi – zauważył dziadek – kiedy się ma gości, nie ucieka się z domu! Babcia ujęła się za Heidi. – Drogi Stryjku! Heidi ma rację. Od naszego przyjazdu babce dzieje się krzywda, gdyż zabrały
Spróbujmy wsłuchać się w siebie i jeśli czujemy tę bezradność po rozstaniu, to warto pójść na tzw. interwencję kryzysową. To nie jest długo trwająca terapia, tylko pomoc psychologiczna nastawiona na konkretny problem w danym momencie. To pomoże nam przeżyć to traumatyczne wydarzenie.
Jakiś czas temu przeżyłaś rozstanie,i nie możesz przestać myśleć o swoim eks? To kompletnie naturalne. Często zdarza się, że decyzja o zerwaniu zostaje podjęta pochopnie, a po jakimś czasie jeden albo oboje partnerzy zaczynają myśleć o powrocie. W jaki sposób rozmawiać z facetem po rozstaniu tak, żeby zaczął tęsknić? Podpowiadamy. Co zrobić, żeby ex zaczął tęsknić? Przeżyłaś trudne rozstanie i nie wiesz, jak się z nim pogodzić? A może to ty postanowiłaś “wyrwać się” z dusznego związku, jednak po jakimś czasie zrozumiałaś, że podjęłaś złą decyzję? Tego typu wątpliwości dotyczą większości osób, które zakończyły długie i znaczące relacje. Tak naprawdę, zanim rozpoczniesz usilne próby nawiązania kontaktu ze swoim eks, powinnaś dać sobie trochę czasu. Po pierwszym okresie smutku i braku poczucia bezpieczeństwa, prawdopodobnie zaczniesz stawać na nogi, i coraz bardziej odnajdywać się w ekscytującym życiu singielki. Co jednak, jeśli wszystko porządnie sobie poukładałaś w głowie, miałaś dużo czasu, żeby ochłonąć, a dalej myślisz o swoim byłym partnerze? Jeśli w tym okresie nie dawał ci do zrozumienia, że nie życzy sobie prób kontaktu i udało mu się pójść dalej, możliwe, że ma te same odczucia względem ciebie. Jak w takim razie wykonać pierwszy krok? Przede wszystkim nie zapominaj, że wasz związek zakończył się z jakiegoś powodu. Dlatego tak naprawdę pierwszym krokiem powinno być dokładne przemyślenie waszych wcześniejszych problemów i uświadomienie sobie, czy na pewno będziesz w stanie je przepracować. Następnie, możesz spróbować podjąć delikatne próby kontaktu z eks facetem, żeby wyczuć, jak on do tego wszystkiego podchodzi. Pamiętaj jednak, żeby nie przekraczać jego granic, uszanować odmowę i nie popełniać żadnego z poniższych błędów, bez względu na to, jak bardzo za nim tęsknisz: 1. Nie błagaj go, żeby do ciebie wrócił. To, czy ktoś będzie chciał od nowa zaangażować się w waszą relację, powinno być jego samodzielną, przemyślaną decyzją. Wzbudzanie w facecie poczucia winy i naciskanie na niego poprzez wywoływanie skrajnych emocji może spowodować, że poczuje się osaczony, i tym bardziej nie będzie w stanie zbudować z tobą zdrowego związku. 2. Nie osaczaj go zbyt dużą ilością telefonów i wiadomości. W wielu sytuacjach uciekamy (niezależnie od płci) ze stałego związku, bo czujemy się nim przytłoczeni i wydaje nam się, że potrzebujemy więcej niezależności. Często zdarza się, że kiedy “odetchniemy” i posmakujemy życia singla, zaczynamy tęsknić za związkiem i sami staramy się wrócić do swojej eks czy swojego byłego. Niestety, zbyt częste i namolne próby kontaktu mogą sprawić, że ktoś poczuje się osaczony, i nie będzie nawet myślał o powrocie. 3. Nie próbuj wzbudzać w nim zazdrości. Niestety, z jakiegoś powodu przyjęło się, że najlepszym sposobem na przyciągnięcie faceta (czy dziewczyny) do siebie po rozstaniu, jest obnoszenie się z nową relacją lub próby randkowania z jego znajomymi. Zdecydowanie odradzamy jednak używania tego typu taktyk. Po pierwsze, mają one wątpliwą skuteczność. Po drugie, nawet jeśli sprawią, że twój eks do ciebie napisze, w perspektywie czasu granie na cudzych emocjach przyniesie ci więcej szkody niż pożytku. Jak rozmawiać z facetem po rozstaniu? Jeśli zdecydujesz się podjąć kroki w celu odzyskania kontaktu ze swoim eks, przede wszystkim pamiętaj o tym, żeby nie stać się nachalną. Zacznij od wysłania wiadomości z pytaniem, co tam u niego słychać. Jeśli wiesz, że niedługo ma urodziny, imieniny lub inną ważną okazję, zadzwoń z krótkimi i treściwymi życzeniami. Nie zasypuj go powiadomieniami i nie ciągnij rozmów na siłę. Postaraj się wyczuć, czy twój eks partner naprawdę cieszy się z kontaktu. Obserwuj, czy zadaje pytania o twoje życie, czy aktywnie uczestniczy w konwersacji i czy po jakimś czasie pierwszy wysyła wiadomości. Jeśli zauważysz, że facet też zabiega o kontakt, możesz zacząć myśleć o zaproponowaniu spotkania. Co napisać, żeby facet o tobie myślał? Opowiedz mu o czymś, z czego jesteś dumna. Wyślij zdjęcie pokazujące ciebie i twoje nowe hobby. Pochwal się sukcesem w pracy. Zarekomenduj mu ciekawy, inspirujący film, który niedawno obejrzałaś. Zapytaj o radę w kwestii wyboru outfitu na weekendową imprezę. Pokaż mu, że po waszym rozstaniu twoje życie płynie dalej, a ty idziesz do przodu, świetnie się przy tym bawiąc. Nic nie wzbudza tęsknoty równie dobrze, co widok eks partnerki, która po wyjściu ze związku przeżywa tak zwany “glow up”. Zobacz także: Co zrobić, żeby facet chciał wrócić po rozstaniu? Jeśli widzisz, że twój eks też zabiega o kontakt, i wysyła ci sygnały, mogące świadczyć o chęci powrotu, po prostu bądź sobą. Prowadź z nim regularne i naturalne rozmowy, zgódź się na spotkanie. Kiedy poczujesz, że jesteś gotowa na poważną rozmowę, zapytaj szczerze o jego obraz całej sytuacji, i o to, czy w ogóle rozważa powrót do związku z tobą. Pamiętaj jednak, że nie powinniście być “w gorącej wodzie kąpani”, i zanadto przyspieszać odnawiania relacji. Zanim zdecydujecie się na ponowne deklaracje, porządnie przeanalizujcie powód waszego rozstania. Aby zbudować szczery i silny związek musicie być pewni, że nie rozpoczniecie go na podwalinach wcześniejszych sporów i niezgodności. Niestety, czasem zdarza się, że bez względu na to, jak się postarasz, facet nie będzie zainteresowany powrotem do związku. Musisz pamiętać, że najczęściej wina nie leży po twojej stronie. Bez względu na to, jak wspaniałą osoba jesteś, druga osoba może nie odwzajemniać twoich uczuć, a utrzymywanie jej w związku “na siłę” sprawi, że oboje będziecie nieszczęśliwi. Jeśli, mimo braku nadziei na odnowienie relacji, nie jesteś w stanie pójść dalej, rozważ wizytę u psychoterapeuty. Specjalista pomoże ci głębiej zrozumieć emocje, które tobą targają, i krok po kroku odzyskać nad nimi kontrolę. Co zrobić, żeby facet zatęsknił po rozstaniu? 3 najlepsze strategie 1. Stań się najlepszą wersją siebie. Oczywiście o ile masz na to ochotę, w granicach rozsądku. Tak, jak wcześniej wspomnieliśmy, nic nie wzbudza tęsknoty równie dobrze, co eks partnerka żyjąca pełnią życia. Każdą godzinę, którą wcześniej poświęcałaś na spotkania ze swoim facetem, zainwestuj w swój rozwój. Poświęć więcej czasu na swoje hobby. Postaraj się zrealizować dodatkowy projekt w pracy. Zacznij biegać, chodzić na jogę lub pilates. Oglądaj filmy, czytaj książki, chodź na długie spacery, lub wybierz jakąkolwiek inną czynność, która cię odpręża. Zadbaj o swoje dobre samopoczucie, co na pewno dobrze ci zrobi. Wykonywanie wielu różnych aktywności nie tylko pokaże twojemu eks, że świetnie sobie bez niego radzisz, ale również pomoże ci oderwać się od wspomnień związanych z twoim byłym, a dodatkowo przyniesie ci dużo korzyści na przyszłość, zarówno w sferze prywatnej, jak i zawodowej. Efektem tego będzie odnalezienie się w życiu w pojedynkę, poprawienie więzi z samą sobą, jak i być może powrót do eks. O ile jeszcze tego będziesz chciała! 2. Zaskocz siebie i ludzi wokół. Dodaj do swojej codzienności nutę pikanterii i pokaż, że jesteś spontaniczna. Wyjedź na nieplanowane wakacje. Naucz się nowego języka. Zapisz się na kurs gotowania. Wszystkie te rzeczy skrupulatnie rejestruj, za pomocą zdjęć i filmów. Od czasu do czasu pochwal się nimi na swoich mediach społecznościowych, jeśli to leży w twoich granicach i ma ochotę to zrobić. Spraw, żeby twój eks facet pozazdrościł ci energii i podejścia do codziennego życia. Często nie mija dużo czasu, kiedy sam pierwszy się odzywa, i próbuje odnowić kontakt (a nawet jeśli tak się nie stanie, przynajmniej będziesz się świetnie bawić!). 3. Odzyskaj kontrolę nad swoim życiem. Niestety, często zdarza się, że wchodząc w długą relację, rezygnujemy z wielu aspektów naszego wcześniejszego życia. Zazwyczaj jest to spowodowane brakiem czasu (który teraz wolimy spędzać razem ze swoją drugą połówką). Niekiedy jednak, uchylamy się pod naciskiem faceta, bo chcemy dopasować się do jego preferencji, na przykład w kwestii utrzymania kontaktów z innymi ludźmi, lub zagospodarowania wolnych wieczorów. Jeśli twój związek się zakończył, i nie czujesz się sobą, spróbuj wrócić do aktywności, które porzuciłaś. Odnów stare znajomości. Jeśli jesteś typem imprezowiczki, nie hamuj się przed weekendowym balowaniem do rana. Jedz to, na co masz ochotę, i chodź spać wtedy, kiedy chcesz. Zacznij prowadzić życie na swoich zasadach, bez wpływów i nacisków byłego partnera. A nuż w momencie, w którym poczujesz się spełniona, silna i niezależna, zadecydujesz, że nie chcesz go już z powrotem? Kto wie.
I taka zostawiona kobieta płacze w poduszkę i wypisuje rozpaczliwe sms’y przepełnione żalem, miłością, tęsknotą, mające na celu wywołanie poczucia winy, które ma spowodować odnowienie tej wspaniałej relacji, która została zakończona. Po drugiej stronie wywołuje to śmiech i politowanie.
Rozstanie z byłym lub byłą to wydarzenie, które u większości wywołuje negatywne emocje i wrażenia: smutek, żal, cierpienie, złość, zazdrość, tęsknotę, obawy… W sercach wielu też równolegle rodzi się nadzieja na powrót ex i motywacja, by zrobić coś, co tej nadziei pozwoli się spełnić. Dlatego dziś zastanowimy się, kiedy jest szansa na powrót po te oznaki, które wskazują, że istnieje podstawa do tego, by do siebie wrócić. Nie znajdziesz tu wydumanych nadinterpretacji – same pewniki i konkrety. Z drugiej strony zobaczymy również, kiedy szansa na powrót po rozstaniu są nikłe. A w końcu najważniejsze: jak je zwiększyć, by zapewnić sobie zwycięstwo w odzyskaniu ex?Jeśli pragniesz zgłębić temat, już teraz mogę polecić ci e-book „Klucz Do Odzyskania„. To kompletny poradnik odzyskania, który krok po kroku pokaże ci, co robić na danym etapie i w danej sytuacji. Występuje w wariancie dla niej i dla niego, więc możesz mieć pewność, że znajdziesz tam porady dostosowane właśnie do ciebie. Znajdziesz go chwilę zaczniemy nasze rozważania, ale wcześniej mam jeszcze dla ciebie jedną propozycję: test online. To bezpłatny quiz, z którego dowiesz się, jakie są twoje procentowe szanse na odzyskanie byłego lub byłej. Odpowiedzi na pytania zajmą ci tylko chwilkę, a wynik pojawi się od razu po zakończeniu. Kliknij poniżej. Jakie są twoje realne szanse na odzyskanie?Spis treściKiedy jest szansa na powrót po rozstaniu?Kiedy szanse na powrót są marne?Jak zwiększyć swoje szanse na powrót ex?Czy jest szansa na powrót po rozstaniu? PodsumowanieKiedy jest szansa na powrót po rozstaniu?Nie chcę cię straszyć, ale to, kiedy jest szansa na powrót po rozstaniu, zależy w dużej mierze od twoich pierwszych kroków zaraz po nim. Jeśli uda ci się odpowiednio zdystansować i nie naciskać, a także zmienić i zaskoczyć, twoje szanse urosną. Do tego jednak przejdziemy nieco później. Jeśli już się niecierpliwisz, przeczytaj ten razie zostawimy w spokoju twoje poczynania, a skupimy się na sygnałach, które można optymistycznie interpretować. Tu jednak poczuwam się do zrobienia pewnej uwagi. Nie chodzi o to, żeby przeczesywać teraz media społecznościowe swojego lub swojej ex w poszukiwaniu tych oznak. Dopiero jeśli masz za sobą okres braku kontaktu, możesz próbować wybadać teraz na listę sygnałów, których nie warto ignorować:Były/była nie zamknął/ęła wszystkich kontaktów, które was łączą. Co więcej, podtrzymuje znajomość ze wspólnymi przyjaciółmi i nie szuka sobie innego grona jako pierwszy/a nawiązał/a z tobą kontakt. Dzwoni, pisze, komentuje twoje posty, reaguje na twoje relacje, zagaduje na żywo – po prostu wchodzi w go/ją, czy z kimś się spotykasz (pyta o to ciebie lub wiesz, że wypytuje znajomych).Nie unika cię i świadomie bywa w miejscach, w których może cię ci przyjaźń i faktycznie stara się tę przyjaźń wzbudzić w tobie zazdrość i wiesz, że to świadome działanie w twoim kierunku – nie jesteś jej/jemu obojętny/ mogą pojawić się sygnały bardziej jednoznaczne jak flirt czy próby rozmowy o waszej relacji, ale tych chyba nie muszę nikomu szanse na powrót są marne?Są jednak okoliczności, które nie działają na twoją korzyść. Trzeba mieć ich świadomość nie po to, by się załamywać, ale żeby mieć realny obraz sytuacji i dopasować do niej działania. Wiele osób niestety przecenia swoje siły i zapomina, że odzyskanie nie polega na jakiejś podstępnej manipulacji czy hipnozie, która zmieni jego/jej zdanie. To po prostu jak najskuteczniejsze wykorzystanie szans, które w waszej relacji zaszły następujące zjawiska:rozstaliście się w wyniku dłuższego i poważniejszego kryzysu, w szczególnie nieprzyjemnej atmosferze;rozstanie było efektem odkrycia zdrady lub innych błędów, które zburzyły zaufanie;twój/twoja ex spotyka się z kimś innym lub zostawił/a cię dla innego/innej;mieszkacie daleko od siebie i nie znasz nikogo w jego/jej mieście;on/ona zablokował/a cię we wszystkich kanałach komunikacji;popełniłeś/aś wiele poważnych błędów w okresie po rozstaniu,musisz wiedzieć, że twoje szanse niestety maleją. Wszystko zależy oczywiście od indywidualnych uwarunkowań. Pocieszenie jest takie, że na większość powyższych okoliczności możesz zwiększyć swoje szanse na powrót ex?Nie możesz liczyć na to, że idealna sytuacja stworzy się sama. Trzeba wziąć na siebie część odpowiedzialności za rozpad związku i podjąć działania, które zwiększą szanse na wszystkim, pierwszym krokiem jest zdystansowanie się, które chroni cię przed popełnieniem błędów pod wpływem emocji. Nawet jeśli już masz je koncie, dystans pozwoli je choć trochę zniwelować. Następnym etapem jest wysłanie do ex listu lub wiadomości o precyzyjnie określonej treści – podpowiedzi znajdziesz co najmniej kilka tygodni nie możesz się kontaktować z byłym/byłą. W tym czasie zajmij się sobą: odzyskaj równowagę, przemyśl przyczyny rozpadu związku i zacznij coś zmieniać w swoim życiu. To pozwoli poprawić twoją samoocenę i kondycję psychofizyczną oraz zrobić dobre wrażenie na to właśnie te punkty najsilniej wpływają na twoje szanse na odzyskanie ex – sprawdzają się w większości przypadków. Bardziej szczegółowe opisy konkretnych sytuacji i rozwiązań oraz zaawansowane techniki, które odwrócą o 180 stopni twoją wyjściową sytuację, znajdziesz w „Kluczu Do Odzyskania„. Lektura tego poradnika pomoże ci znacząco zwiększyć szanse na sukces w odzyskaniu. Kliknij tutaj i pobierz darmowy jest szansa na powrót po rozstaniu? PodsumowanieJak widzisz, praktycznie zawsze istnieją szanse na powrót po rozstaniu. Raz są one większe i wystarczy naprawdę niewiele, by przechylić ostatecznie szalę na swoją korzyść. Innym razem sytuacja jest bardzo skomplikowana, ale samo podjęcie próby, choć nie daje gwarancji sukcesu, pozwoli ci naprawić wiele spraw w twoim życiu osobistym i nadzieję, że powyższe porady i wskazówki pomogły ci lepiej zrozumieć mechanizmy, jakie zachodzą w relacji po rozstaniu. Zachęcam cię do lektury innych wpisów o tematyce damsko-męskiej, w których znajdziesz wiele innych użytecznych sugestii. Powodzenia!
LxXrQ. 047u2lqmgw.pages.dev/77047u2lqmgw.pages.dev/88047u2lqmgw.pages.dev/2047u2lqmgw.pages.dev/226047u2lqmgw.pages.dev/214047u2lqmgw.pages.dev/312047u2lqmgw.pages.dev/316047u2lqmgw.pages.dev/372047u2lqmgw.pages.dev/189
nadzieja na powrót po rozstaniu