Czy ktoś mógłby mi opisać jak skutecznie karmił wcześniaka piersią i jak to osiągnął? Moja córeczka urodziła się 2,5 tygodnia temu w 31tc. Odciągam pokarm i mam go więcej niż potrzeba, mała bez problemów pije wszystko z butelki, ze
Choć większość przyszłych mam planuje karmić piersią, po porodzie często zdarza się, że na skutek problemów z karmieniem część z nich poddaje się zbyt szybko. Podpowiadamy co zrobić by tak się nie stało. W pierwszych dniach po porodzie karmiące mamy napotykają szereg problemów związanych z przystawieniem maluszka do piersi. Efektywnego karmienia musi się nauczyć zarówno mama jak i dziecko. Zanim to nastąpi po drodze pojawiają się często problemy. Podpowiadamy jak je pokonać: 1. Bolesne lub poranione brodawki Ból brodawek jest zazwyczaj związany ze zmianami hormonalnymi oraz nieprzyzwyczajeniem brodawek do ssania. Po kilku dniach powinien zelżeć. Może również wynikać z niewłaściwej techniki przystawiania dziecka do piersi. Gdy malec za płytko chwyta pierś, nie obejmuje ustami brodawki z większą częścią otoczki, uciska, kąsa i rani brodawkę. Co zrobić? Zwróć uwagę, aby dziecko chwytało głęboko brodawkę z dużą częścią otoczki i miało podczas ssania wywinięte usta jak u rybki. Wietrz brodawki, w domu noś luźne bawełniane bluzki. Myj piersi wodą nie więcej niż dwa razy dziennie. Przemywaj brodawki własnym mlekiem, naparem z szałwii i nagietka lekarskiego. Skorzystaj z maści gojącej na bazie lanoliny. Jeśli brodawki są bardzo poranione, odciągaj pokarm laktatorem i podawaj dziecku za pomocą akcesoriów nie zaburzających odruchu ssania. 2. Nawał pokarmu W 3-5 dobie po porodzie pojawia się nawał pokarmu, czyli bardzo wzmożona produkcja mleka. Piersi stają się ciężkie, twarde i przepełnione mlekiem. Nawał może też wystąpić w późniejszym okresie, kiedy mama robi dłuższe przerwy między karmieniami. Co zrobić? Pamiętaj, żeby przystawiać jak najczęściej dziecko do piersi. Przed przystawieniem odciągnij laktatorem odrobinę mleka, aby zmiękczyć piersi i ułatwić malcowi ich uchwycenie. Nie odciągaj większej ilości pokarmu, ponieważ w ten sposób zwiększysz jego produkcję, co w efekcie może prowadzić do zastoju lub zapalenia piersi. Aby pobudzić wypływ pokarmu zrób piersiom przed karmieniem ciepły prysznic lub przyłóż ciepły kompres, zaś po karmieniu zastosuj zimny okład. 3. Zastój pokarmu Zastój pokarmu bardzo przypomina nawał. Piersi są twarde i przepełnione mlekiem. Mleko nie chce wypływać z piersi podczas odciągania laktatorem. Mogą się pojawić guzki pod skórą na skutek zablokowania kanalika mlecznego. Co zrobić? Przypilnuj, aby biustonosz do karmienia nie uciskał piersi. Karm jak najczęściej i jak najdłużej. Zmieniaj pozycje do karmienia podczas jednej sesji. Szczególnie polecana jest pozycja spod pachy. Zaopatrz się w kapustę, umyj liście, schłodź w lodówce, stłucz i przyłóż do piersi. Nie masuj mocno piersi i nie odciągaj pokarmu ręką. 4. Zapalenie piersi Zapalenie piersi jest zazwyczaj konsekwencją źle leczonego zastoju piersi. Piersi są bolesne i gorące. Pojawiają się bóle mięśniowe i gorączka. Co zrobić? Jak najczęściej i jak najdłużej karm dziecko. Zmieniaj pozycje do karmienia (korzystaj z pozycji spod pachy). Stosuj leki przeciwbólowe i przeciwzapalne z ibuprofenem. W razie braku poprawy po jednym dniu, udaj się do lekarza, który przepisze bezpieczny dla karmienia antybiotyk. 5. Niedobór pokarmu Gdy Twoje dziecko moczy mniej niż 6 pieluszek na dobę, słabo przybiera na wadze i jest ciągle niespokojne, może to świadczyć o niedoborze pokarmu. Wtedy niezbędna jest wizyta w poradni laktacyjnej i ustalenie przyczyny niedoboru pokarmu oraz odpowiednie działanie. Co zrobić? Aby mleka było więcej, karm jak najczęściej również w nocy. Odciągaj między karmieniami mleko laktatorem elektrycznym, co pobudzi laktację. Sięgnij po herbatkę laktacyjną dla kobiet karmiących. Pamiętaj o piciu 2 litrów płynów dziennie oraz zdrowym odżywianiu. Gdzie szukać pomocy? Skorzystaj z bezpłatnej wizyty laktacyjnej w ramach akcji LOVI "Karmienie to nie problem". Jeśli nie potrafisz sobie samodzielnie poradzić z rozwiązaniem problemu laktacyjnego, skieruj się po pomoc do poradni laktacyjnej. Doradca laktacyjny oceni sytuację i zaleci odpowiednie kroki do pokonania kłopotów z karmieniem. Teraz masz okazję do skorzystania z bezpłatnej porady doradcy w wybranych miastach w całej Polsce. Marka LOVI organizuje drugą edycję akcji "Karmienie to nie problem", w ramach której umożliwia bezpłatne porady laktacyjne karmiącym mamom. Zapisy na konsultacje laktacyjne, które będą odbywać się w dniach od 30 maja do 4 lipca są przyjmowane na stronie kampanii Znajdziecie tam również cenne porady na temat karmienia piersią oraz quiz laktacyjny, w którym możecie wygrać laktatory elektryczne LOVI Expert. Artykuł sponsorowany polecamy
Leki z tej grupy są określane lekami bezpiecznymi, które są prawdopodobnie kompatybilne z karmieniem piersią. Dla tych substancji ryzyko szkodliwego wpływu na dziecko karmiące jest mało prawdopodobne. Do leków przeciwalergicznych z grupy L2 należą: cetyryzyna (Zyrtec UCB, Allertec, Amertil Bio) feksofenadyna (Allegra, Allertec Fexo)
Kinia28 Świeżynka Posty: 1 Rejestracja: 9 paź 2014, o 18:13 Lokalizacja: Rykały Problemy z naturalnym karmieniem :/ Witam, mam problem odnośnie karmienia piersią Otóż sytuacja wygląda tak: Mam naprawdę spooore piersi, wielkie brodawki i malutkie skutki i nawet ich nie widzę przez ten mój nieszczęsny wielki rozmiar piesi Wczoraj przyszedł na świat mój ukochany Natanek i mam problemy z nakarmieniem go piersią, nie potrafię go po prostu nakarmić, mam spore piersi i małe skutki i nie widzę jak go karmie po prostu Mój ukochany ma problemy z odnalezieniem sutka i nawet jak go już znajdzie to po prostu mu wypada lub On sam ucieka z buzią bo piersi go przygniatają, co ja mam zrobić, co radzicie Lekarze zabraniają mi nakładek do ssania na piersi a ja nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji Mąż próbował mi w jego karmieniu ale pozostawię to bez komentarza... Proszę o waszą pomoc i rade moniusia Młodsza Forumowiczka Posty: 15 Rejestracja: 2 wrz 2014, o 15:57 Lokalizacja: Poznań Re: Problemy z naturalnym karmieniem :/ Post autor: moniusia » 13 paź 2014, o 08:47 to może spróbuj sama odciągać pokarm albo laktatorem i tak podawać dziecku z butelki ? nigdy się nie zetknęłam z takim problemem, położna nie pomagała Ci w szpitalu nic nie mówiła, nie radziła ? ja to tylko miałam problem z małą ilością pokarmu ale na to położna poleciła mi zioła na laktację Karmienie Piersią i chyba działa. A słuchaj a czemu lekarz nie pozwala na nakładki do ssania, jak inaczej się nie da ? kulska Forumowiczka Posty: 96 Rejestracja: 2 mar 2017, o 15:25 Lokalizacja: Ryki Re: Problemy z naturalnym karmieniem :/ Post autor: kulska » 15 cze 2018, o 10:34 po cc najczęściej są problemy z karmieniem naturalnym tośka Młodsza Forumowiczka Posty: 14 Rejestracja: 28 lip 2018, o 19:19 Re: Problemy z naturalnym karmieniem :/ Post autor: tośka » 28 lip 2018, o 19:22 Też po cc miałam problemy z karmieniem, a tak chciałam malutką karmić piersią od początku; tym bardziej, że i tak jej flora bakteryjna już miała inny skład jak to po cesarce, to jeszcze dokarmiać musiałam. Małymi krokami dałam radę, ale też probiotyk podawałam FFbaby, żeby uzupełnić tę florę o dobre bakterie; to i mniej kłopotów jak czytałam czy to z trawieniem, infekcjami; lepsza odporność wtedy; muminka Forumowiczka Posty: 36 Rejestracja: 20 gru 2017, o 17:12 Lokalizacja: wawa Re: Problemy z naturalnym karmieniem :/ Post autor: muminka » 8 sie 2018, o 15:36 W przypadku takich problemów tym bardziej powinno się podawać probiotyk dla niemowląt, żeby pomóc maluszkowi zbudować prawidłową florę bakteryjną. Liljana Świeżynka Posty: 1 Rejestracja: 16 lis 2018, o 10:04 Re: Problemy z naturalnym karmieniem :/ Post autor: Liljana » 16 lis 2018, o 10:12 Osobiście nigdy nie miałam problemu z naturalnym karmieniem piersią - uważam, że ta metoda jest najlepsza i sprzyja prawidłowemu rozwoju dziecka. Sporo moich koleżanek zwierza mi się jednak z tego, że mają poranione brodawki, które długo się goją. W takich sytuacjach najlepiej sprawdzają się specjalne opatrunki na poranione sutki, które nie tylko uśmierzają ból, ale również chronią sutki przed obtarciami. Myślę, że tego typu produkt mógłby Ci pomóc, warto więc go przetestować. cecylia Forumowiczka Posty: 51 Rejestracja: 27 lis 2018, o 12:49 Re: Problemy z naturalnym karmieniem :/ Post autor: cecylia » 31 mar 2021, o 09:08 Pomyśl także o rozszerzaniu diety malucha. Nie musi to być mleko bo już od czwartego miesiąca możesz podawać mu słoiki HiPP Pierwsza Łyżeczka. Taki słoiczek 80 gram to akurat ilość idealna na jedną porcję. Są to produkty bez cukru, mają najwyższą ekologiczną jakość. Dobrusia Młodsza Forumowiczka Posty: 17 Rejestracja: 30 maja 2021, o 18:47 Re: Problemy z naturalnym karmieniem :/ Post autor: Dobrusia » 30 maja 2021, o 19:45 ja miałam problem z karmieniem po ostatnim porodzie cc - mała piersze mleko jakie dostała to było mm. Przetestowane na niej - niestety - kilka mlek aż hipp combiotik jej posłużył i skończyły się problemy brzuszkowe Karina Forumowiczka Posty: 56 Rejestracja: 22 sty 2021, o 17:46 Re: Problemy z naturalnym karmieniem :/ Post autor: Karina » 21 lip 2021, o 15:37 Dobrusia pisze: ↑30 maja 2021, o 19:45 ja miałam problem z karmieniem po ostatnim porodzie cc - mała piersze mleko jakie dostała to było mm. Przetestowane na niej - niestety - kilka mlek aż hipp combiotik jej posłużył i skończyły się problemy brzuszkowe Wiesz co, to akurat chyba nie jest nic zaskakującego, że właśnie mleko HiPP bio Combiotik się sprawdziło u córki, bo mówią, że składowo jest to mleko najbliższe mleku matki. Wróć do „Żywienie noworodka” Przejdź do Zaglądnij tu koniecznie ↳ Słowo od Administratorki ↳ Przywitajmy się Świat mamy ↳ Zdrowie i samopoczucie na co dzień ↳ Uroda czyli piękna mama ↳ Modna mama ↳ Mama w związku ↳ Mama samotna ↳ Zgrabna mama ↳ Mama w kuchni ↳ Praca, kariera, firma i finanse ↳ Hobby i rozrywka ↳ Seks ↳ Luźne rozmowy Ciąża ↳ Staramy się o dziecko, czyli planowanie ciąży ↳ Problemy z zajściem w ciążę ↳ Zdrowie, samopoczucie i odżywianie w ciąży ↳ Aktywność i uroda w ciąży ↳ Seks i uczucia w czasie ciąży ↳ Wybieramy imię dla dziecka ↳ Wyprawka dla dziecka ↳ Szpitale, lekarze, położne ↳ Poród, kiedy rodzisz? ↳ Ciąża nieprawidłowa ↳ Poronienie Noworodek ↳ Bezpośrednio po porodzie ↳ Zdrowie i pielęgnacja noworodka ↳ Żywienie noworodka ↳ Wcześniaki ↳ Formalności po porodzie Niemowlę ↳ Zdrowie i pielęgnacja niemowlęcia ↳ Żywienie niemowlęcia ↳ Rozwój niemowlęcia ↳ Bezpieczeństwo niemowlęcia ↳ Zabawy dla niemowląt Małe dziecko (od 1 do 3 lat) ↳ Zdrowie małego dziecka ↳ Żywienie malucha ↳ Rozwój, wychowanie i bezpieczeństwo małego dziecka ↳ Mama wraca do pracy ↳ Zabawy małego dziecka ↳ Maluch na swoim Przedszkolak (od 3 do 6 lat) ↳ Zdrowie przedszkolaka ↳ Żywienie przedszkolaka ↳ Wychowanie i bezpieczeństwo przedszkolaka ↳ Zabawy przedszkolaka ↳ Wybór przedszkola Starsze dziecko (od 6 do 11 lat) ↳ Zdrowie starszego dziecka ↳ Żywienie starszego dziecka ↳ Wychowanie i bezpieczeństwo starszego dziecka ↳ Wybór szkoły -opinie/sugestie ↳ Dziecko w szkole Nastolatek (od 11 do 19 lat) ↳ Zdrowie nastolatka ↳ Żywienie nastolatka ↳ Wychowanie i bezpieczeństwo nastolatka ↳ Córka -trudne rozmowy ↳ Syn -trudne rozmowy Dużo starsze dzieci (19+) ↳ Mama dorosłego dziecka Więcej o dzieciach ↳ Mamy adopcyjne ↳ Dziecko niepełnosprawne ↳ Bliźniaki, trojaczki, czworaczki i więcej Techniczne i spam ↳ Sugestie działów ↳ Spam
Co powiecie na taki wybór matki aby karmić dziecko mlekiem modyfikowanym po to aby mogła się lepiej wyspać, nie stresować się, mieć łatwiejszy start z dzieckiem po urodzeniu. Nie chodzi o wybór, gdy mama nie może karmić piersią tylko świadomie podejmuje taką decyzję, bo chce sobie jeść wszystko, wypić alkohol, wyjść bez
58 odp. Strona 1 z 3 Odsłon wątku: 22905 Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 IP: Poziom: Maluch 18 czerwca 2013 10:16 | ID: 975583 Zakładając ten wątek, chciałabym prosić mamy, aby podzieliły się swoimi problemami z karmieniem piersią i radami, jak sobie z nimi poradzić. Od nawału pokarmu, po zastój, bolące piersi i zapalenie piersi. Co przynosiło ulgę, czy chodziłyście na konsultację do lekarza, co nie pomagało? A może ze względu na problemy z piersiami, musiałyście całkowicie zrezygnować z karmienia? Jeżeli nie miałyście podobnyh problemów - również dajcie znać - czy karmienie przyszło Wam naturalnie, czy ktoś szczególnie Wam pomógł w pierwszych dniach przystawiania dziecka do piersi? 18 czerwca 2013 10:26 | ID: 975584 Miałam ogromny problem z karmieniem piersią, rozchodzi się o brak pokarmu, w szpitalu nie miałam go w ogóle moje dzieciątko było głodne, po pięciu dniach po powrocie ze szpitala pojawiła się znikoma ilość mleka. Piłam herbatki laktacyjne, bawarki, trzy tygodnie walczyłam o mleko jednak przegrałam tą walkę. Nie znam bólu jaki towarzyszy przy "nawale" mleka, znam tylko ból jaki towarzyszył mi gdy moje dziecko ciągło pierś, a z tej piersi nic nie leciało.... 2 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 18 czerwca 2013 10:27 | ID: 975585 Wiele jest problemów nawet jesli pokarm jest od razu. A to nawał a to bolące brodawki. Mi pomagała maść bepanthen lub poprostu własne mleko. I na początku podczas karmienia ból brzucha okropny, macica sie kurczyła :) 3 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 10:54 | ID: 975587 Od dwóch dni Mały nie chce pić wogole mojego mleka, ani z piersi ani z butelki jak sciagnę. Przy piersi sie wygina i pręży. Nie wiem juz co mam robić. Przed każdym karmieniem myję piersi i smaruje pokarmem, nawet wyciskam troche zeby juz lecialo a on krzyczy i nie chce wogole. Nie zjadłam niczego co zmieniloby smak mleka,nie zmieniłam perfumu ani antyperspirantu, nic!! Wiem ze powinnam być spokojna, ale zaczynam sie denerwować, nie chce zeby był tylko na sztucznym. Lubię karmic piersią. 18 czerwca 2013 11:25 | ID: 975595 Natka10 (2013-06-18 10:54:34)Od dwóch dni Mały nie chce pić wogole mojego mleka, ani z piersi ani z butelki jak sciagnę. Przy piersi sie wygina i pręży. Nie wiem juz co mam robić. Przed każdym karmieniem myję piersi i smaruje pokarmem, nawet wyciskam troche zeby juz lecialo a on krzyczy i nie chce wogole. Nie zjadłam niczego co zmieniloby smak mleka,nie zmieniłam perfumu ani antyperspirantu, nic!! Wiem ze powinnam być spokojna, ale zaczynam sie denerwować, nie chce zeby był tylko na sztucznym. Lubię karmic piersią. A dokarmiasz sztucznym?? Może bardziej mu sztuczne smakuje i Twojego już nie chce?? 5 IwonaSza Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 18 czerwca 2013 11:56 | ID: 975608 Natka 10 - a byłaś może na konsultacji u pediatry? Zapytanie joannasrs również nie jest bez znaczenia. Jeżeli dziecko posmakowało już smoczka i spodobało mu się, że mleko łatwiej w ten sposób leci - to może nie chcieć ssać piersi. Poza tym, różnica w smaku również może być przyczyną oporów przed karmieniem piersią. Chociaż znam również dzieci, które były na butli z mlekiem ściąganym z piersi, na mleku sztucznym oraz na piersi i było im wszystko jedno - ważne, że mleko:) 18 czerwca 2013 12:41 | ID: 975632 Natka 10 a może małemu już ząbki wychodza i ma podrażnione dziąsęłka i dlatego odmawia piersi. Może też mieć zapalenie ucha, które sprawia mu ból podczas jedzenia. Skonsultuj się z pediatrą. Życzę dużo cierpliwości, bo dla mnie karmienie piersią to była jedna ze wspanialszych rzeczy jakie przeżyłam z moją córką :) 18 czerwca 2013 12:46 | ID: 975636 A co do problemów to ja miałam pękające brodawki, pomagało smarowanie swoim mlekiem, linomagiem i wietrzenie. Miałam też dwa razy zastój, w tym raz z gorączką 39 st - wtedy pomocna okazała się córka i jej odpowiednie przystawienie do piersi - ból niesamowity, karmiłam ze łzami w oczach ale nie poddałam się :) Położna podpowiedziałą mi że warto codziennie wypijać łyżkę oleju lub oliwy (podobno poprawia przepływ mleka w kanalikach). Zaczęłam tak robić, dodwałąm łyżkę oleju na ziemniaki ugotowane, albo do sałatki i zastoje nie powróciły. 18 czerwca 2013 12:50 | ID: 975639 joannasrs (2013-06-18 11:25:42) Natka10 (2013-06-18 10:54:34)Od dwóch dni Mały nie chce pić wogole mojego mleka, ani z piersi ani z butelki jak sciagnę. Przy piersi sie wygina i pręży. Nie wiem juz co mam robić. Przed każdym karmieniem myję piersi i smaruje pokarmem, nawet wyciskam troche zeby juz lecialo a on krzyczy i nie chce wogole. Nie zjadłam niczego co zmieniloby smak mleka,nie zmieniłam perfumu ani antyperspirantu, nic!! Wiem ze powinnam być spokojna, ale zaczynam sie denerwować, nie chce zeby był tylko na sztucznym. Lubię karmic piersią. A dokarmiasz sztucznym?? Może bardziej mu sztuczne smakuje i Twojego już nie chce?? Dokarmianie to najgorsze rozwiązanie. Niestety dziś położne bardzo szybko to proponują, amamy za szybko korzystają i się pddają. U mnie z Julką nie było problemów, oprócz tego, że po 4 m-cach zaczęłam tracić pokarm i właśnie przez dokarmianie starciłam zupełnie. Z szymkiem problemy były 2: - najpierw nie umiał złapać i "zassać" piersi. - potem zaczął mnie starsznie gryźć, a zęby miał już w wieku 4 m-cy. Z jednym i drugim problemem sobie poradziłam. Głównie cieprliwością. Karmiłam prawie 9 m-cy i kamriłabym dalej, gdyby nie to, że chudłam w tak szybkim tempie, że za chwilę nic by ze mnie nie zostało. 9 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 13:39 | ID: 975656 Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. 18 czerwca 2013 14:13 | ID: 975678 Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. Wiesz, ja tak miała i właśnie jakoś na lato jak Natalka miała ok 2 miesiący Jakieś 2 dni nie chciała jeść piersi, dziwiłam się,bo zawsze aż jej się oczka błyszczały tak lgnęła do cyca:) Po 2,3 dniu dostałam w nocy dużej gorączki i dreszczy. Rano pojechałam z gorączką do lekarza- lekarz na to: zapalenie piersi- wyczuł on! Zastój mleka w piersi! I pamiętam, że brodawki wtedy bolały mnie strszliwie. Więc być może rozwija się u Ciebie zapalenie piersi- dziecko wyczuwa wcześniej i odmawia cycusia! 11 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 14:18 | ID: 975679 Z tym, że jak juz za duzo mleka nie mam, jak sciagam to 60 ml nie wiecej. To wygląda jak mi sie "konczyło". Bo jak juz mały złapie to dosłownie minute pociagnie to zaraz szarpie i krzyczy. Czy to możliwezeby mleko mimo przystawiania do piersi nie nachodziło i powoli zanikało? 18 czerwca 2013 16:27 | ID: 975731 Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. To kryzys laktacyjny. Częste przystawianie malucha (naprawdę bardzo częste!) pomaga. Oczywiście każdy robi jak uważa, ale mnie jednak szkoda było mieszać Szymkowi raz moje mleko, raz sztuczne. Natka10 (2013-06-18 14:18:39)Z tym, że jak juz za duzo mleka nie mam, jak sciagam to 60 ml nie wiecej. To wygląda jak mi sie "konczyło". Bo jak juz mały złapie to dosłownie minute pociagnie to zaraz szarpie i krzyczy. Czy to możliwezeby mleko mimo przystawiania do piersi nie nachodziło i powoli zanikało? Moim zdaniem to niemożliwe, chyba, że masz zastój. 13 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 16:54 | ID: 975737 Tylko wtedy nawet ciagle przystawianie nie pomogło. Bardzo chce karmić piersią. Ale jak dlugo miałam patrzeć na głodne i zdenerwowane dziecko? teraz tez przystawiam! Zmieniam pozycje i karmie juz w naprawde dziwnych , zeby tylko pił i dalej nic. Moja mama i siostry tez karmiły krótko. Wszystkie straciły pokarm po ok 3 miesiącach lub szybciej. Myślałam ze mnie sie uda dłużej karmić. 18 czerwca 2013 18:02 | ID: 975753 Mama Julki (2013-06-18 16:27:20) Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. To kryzys laktacyjny. Częste przystawianie malucha (naprawdę bardzo częste!) pomaga. Oczywiście każdy robi jak uważa, ale mnie jednak szkoda było mieszać Szymkowi raz moje mleko, raz sztuczne. Dla mnie pokarm nie zanikł jak Natalkę zaczęłam dokarmiać, gdy miała ok 4 m-ce (właśnie kryzys laktacyjny), później wszystko wróciło do normy Nie jest regułą, że dokarmiane dziecko rzuci pierś. Jak odstawiałam Natalkę i karmiłam ją max raz na 3 dni, to też już cycka nie chciała- nie najadała się. Więc może rzeczywiście masz mało pokarmu- ale spróbuj zawalczyć! 18 czerwca 2013 18:09 | ID: 975755 aguska798 (2013-06-18 18:02:53) Mama Julki (2013-06-18 16:27:20) Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. To kryzys laktacyjny. Częste przystawianie malucha (naprawdę bardzo częste!) pomaga. Oczywiście każdy robi jak uważa, ale mnie jednak szkoda było mieszać Szymkowi raz moje mleko, raz sztuczne. Dla mnie pokarm nie zanikł jak Natalkę zaczęłam dokarmiać, gdy miała ok 4 m-ce (właśnie kryzys laktacyjny), później wszystko wróciło do normy Nie jest regułą, że dokarmiane dziecko rzuci pierś. Jak odstawiałam Natalkę i karmiłam ją max raz na 3 dni, to też już cycka nie chciała- nie najadała się. Więc może rzeczywiście masz mało pokarmu- ale spróbuj zawalczyć! Nie o to mi chodzi. Dokarmianie = rzadsze przystawianie, a rzadsze przystawianie = mniej pokarmu, bo to ssanie prowokuje piersi do wytwarzania mleka. Tym samym dokamriając przy kryzysie tworzymy błędne koło, bo w efekcie mleka tworzy się jeszcze mniej. 18 czerwca 2013 18:11 | ID: 975756 Natka10 (2013-06-18 16:54:16)Tylko wtedy nawet ciagle przystawianie nie pomogło. Bardzo chce karmić piersią. Ale jak dlugo miałam patrzeć na głodne i zdenerwowane dziecko? teraz tez przystawiam! Zmieniam pozycje i karmie juz w naprawde dziwnych , zeby tylko pił i dalej nic. Moja mama i siostry tez karmiły krótko. Wszystkie straciły pokarm po ok 3 miesiącach lub szybciej. Myślałam ze mnie sie uda dłużej karmić. To Twoja decyzja, ale ja bym się nie poddawała. Naprawdę potrzeba dużo, dużo cierpliwości i wytrwałości. Ja żałuję, że przy córce tak szybko się poddałam. Przy synku już wiedziałam, ze muszę być bardziej cieprliwa i spokojniejsza. 17 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 18:22 | ID: 975759 Ja jak podaje sztuczne to swoje sciagam laktatorem, wiec nie powinno to wpływać na pokarm bo piers jest opróżniana. Próboju i nic. mam tylko nadzieje ze kryzys sie skończy i pokarm wróci kak wczesniej. 18 Joaśka35 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 11-06-2010 18:03. Posty: 8329 18 czerwca 2013 18:55 | ID: 975773 o karmieniu piersią chyba mogłabym książkę napisać,co ja się miałam .....ale uwielbiałam karmić piersią pomimo tylu trudności......najstarszą karmiłam 13msc,średnią córkę 22msc,a najmłodszą tylko 2 msc,nie obyło się bez zapaleń,bez okładów z liści kapusty....pogryzionych brodawek,....ale warto było,ta więź z dzieckiem nic tego nie zastąpi.... 18 czerwca 2013 19:04 | ID: 975782 Natka10 (2013-06-18 18:22:49)Ja jak podaje sztuczne to swoje sciagam laktatorem, wiec nie powinno to wpływać na pokarm bo piers jest opróżniana. Próboju i nic. mam tylko nadzieje ze kryzys sie skończy i pokarm wróci kak wczesniej. Życzę powodzenia! 20 yustyna82 Zarejestrowany: 27-09-2012 12:13. Posty: 393 18 czerwca 2013 21:43 | ID: 975858 Powodzenie w karmieniu piersią zależy od chęci i wiary w siebie, a gdy wiary brakuje bardzo pomocne jest wsparcie najbliższego o technikach karmienia wyniosłam ze szkoły rodzenia, co nie oznacza, że w praktyce początkowo nie było kłopotów. Na pomoc przyszła położna - doradca laktacyjny w szpitalu: sposoby pobudzania Małej przy cycu, by nie spała, a także masowanie podniebienia, by układała usteczka w tzw. rybkę. Dodatkowo właściwe ułożenie na poduszce do karmienia (wąż) i właściwy sposób ściągania mleka laktatorem elektrycznym. Chodziłam cały czas z biustem na wierzchu, smarowałam Purelanem. Już w domu dostałam nawału i zaczęły mi się robić zastoje - pomogły rozbite, schłodzone liście kapusty wg polecenia położnej środowiskowej. Trzymam się też teorii naszej pani doktor - pediatry, że skład mleka kobiet na całym świecie jest taki sam. Nie ma tu znaczenia żadna dieta, czy też herbatki laktacyjne. To czy zdrowo się odżywiam wpływa jedynie na moje zdrowie i samopoczucie. Dlatego w zasadzie niczego sobie nie odmawiam (poza alkoholem) i jestem szczęśliwa. A zadowolona mama to zadowolone dziecko. Karmię tylko piersią, na żądanie. Początki były bardzo trudne, bo Gabi potrafiła godzinę wisieć na cycu, chwilę się zdrzemnąć i znowu... Przystawiałam często mimo, że bolało, mimo, że zasypiałam na siedząco (nigdy nie karmiłam na leżąco), mimo, że darła się w niebo głosy... Później odstępy jedzenia się unormowały, zrobiła się spokojniejsza - jadła co 2,5 - 3 h, czas jedzenia 10 min. Teraz je częściej, ale krócej. Jestem zdania - je ile potrzebuje, resztę wydali jednym lub drugim końcem (ulewa coraz mniej ;) W tej chwili odpukać Gabi jest zdrowym, pogodnym dzieckiem, waży 6700 g. Zamierzam karmić do 12 m-cy, tylko zobaczymy jak będzie z odstawieniem, bo Gabi nie toleruje smoczków i butelek (nawet z moim mlekiem... ;)Przyjmować leki przeciwzapalne (po konsultacji z lekarzem). Przystawiać dziecko do obu piersi w różnych pozycjach (należy pamiętać, aby były one prawidłowe). Skonsultować się z poradnią laktacyjną. Karmienie piersią to bardzo rozległy temat. Powyżej zawarto tylko część problemów związanych z karmieniem piersią.
Co prawda rodzę dopiero za 2 miesiące, ale juz mi się przypominaja te wszytskie problemy związane z karmienim piersią (a ja miałam ich sporo). Poczytałam też Wasze posty dotyczące problemów z karmienim. Pogrzebałam trochę w internecie i znalazałm kilka fajnych wskazówek. Dzielę się więc nimi z Wami. Jeśli któraś z Was - karmiące mamusie - potrafiła poradzić sobie z jakim problemem dotyczącym karmienia piersią i chciałaby podzielić się z innymi mamami to napiszcie proszę. Biust gigant Jeżeli w pierwszych dniach po porodzie obudzisz się z piersią sięgającą pod brodę, to znaczy, że doszło do nawału mlecznego. Maluszek, ssąc siarę, dał piersiom sygnał do zwiększenia produkcji mleka. Zwiększona produkcja (czy wręcz nadprodukcja) to jednocześnie zwiększone ukrwienie gruczołu wytwarzającego mleko. Z tych dwóch przyczyn twoje piersi nagle się powiększyły. Staraj się więc jak najczęściej przystawiać malucha do piersi, by odciągał nadmiar mleka. Do obrzmiałej piersi możesz przyłożyć chłodny ręcznik lub lekko schłodzony i zgnieciony liść białej kapusty. Po kilku dniach lub tygodniach piersi zaczną wytwarzać dokładnie tyle mleka, ile potrzebuje twoje dziecko. Znów będą miękkie, co wcale nie świadczy o zaniku laktacji. Bolesne brodawki Kłopoty może też na początku sprawiać boląca lub popękana brodawka. Bierze się to najczęściej stąd, że dziecko źle chwyta pierś. Jeśli nie jesteś pewna, czy maluch dobrze ssie, poproś położną o rozwianie wątpliwości albo zadzwoń do naszego pogotowia laktacyjnego - tel. (0-22) 555 31 10. Dobrze jest rozsmarować po każdym karmieniu kilka kropli mleka na brodawce i otoczce i zostawić do wyschnięcia. Dopóki bolą cię brodawki, nie noś wkładek laktacyjnych, bo gdy nasiąkną mlekiem, działają jak kompres, co utrudnia ich gojenie się. Ułatwia je natomiast dostęp świeżego powietrza, dlatego jeśli dobrze się czujesz bez stanika, chodź po domu tylko w luźnym podkoszulku. Nie myj, broń Boże, piersi przed karmieniem ani po nim, codzienna toaleta zupełnie wystarczy. Lepszy niż woda z mydłem będzie napar z nagietka lekarskiego. Zatkanie przewodu mlecznego Jeśli poczujesz w piersi twardy guzek, który boli, to pewnie doszło do niedrożności przewodu mlecznego. Dzieje się tak, gdy odpływ mleka jest w którymś miejscu utrudniony. Może masz nowy niewygodny stanik, może ucisnęłaś pierś podczas snu, a może dziecko kopnęło cię w nią przy przewijaniu. A może twoje piersi produkują za dużo mleka lub maluch zaczął rzadziej cię ssać. Pomoże ci: - częste karmienie, - rozpoczynanie większości karmień od chorej piersi, - delikatne ogrzewanie i masowanie chorego miejsca na piersi tuż przed i w trakcie karmienia, - stosowanie chłodnych okładów tuż po karmieniu, przykładanie zgniecionych liści białej kapusty, - zmiana pozycji do karmienia. Zapalenie sutka Jeżeli pierś jest twarda/obrzmiała, zaczerwieniona, bardzo boli, a ty czujesz się jak podczas grypy i masz wysoką gorączkę, to najwyraźniej doszło do zapalenia sutka. Przyczyną może być zatkanie przewodu mlecznego lub poranione i popękane brodawki. Może się okazać, że konieczny będzie antybiotyk. Pamiętaj, że jest wiele antybiotyków, które można stosować podczas karmienia piersią. Pierwsza pomoc Najprawdopodobniej uda ci się samodzielnie opanować sytuację. Staraj się oszczędzać. Pij tyle, na ile masz ochotę. Dziecko przystawiaj do piersi jak najczęściej. Jeśli masz wrażenie, że mleko wypływa z trudem, spróbuj się odprężyć (wypij herbatkę z melisy lub lampkę wina). Nie stosuj żadnych okładów na piersi, nie masuj ich! Po karmieniu obłóż piersi chłodnym - ale nie lodowatym - lekko zgniecionym liściem białej kapusty. Kiedy liść zupełnie zmięknie, wyrzuć go i przyłóż następny, o temperaturze pokojowej. Sok z kapusty działa przeciwzapalnie i ściągająco. Jeżeli bardzo męczy cię gorączka, możesz zażyć paracetamol albo ibuprofen. Przeziębiona pierś Jeżeli masz wrażenie, że coś zgniata i ściska ci pierś, czujesz kłujący, promieniście rozchodzący się ból, może to oznaczać, że cię zawiało przy karmieniu. Niektóre kobiety w czasie laktacji obserwują u siebie zwiększoną wrażliwość na delikatne nawet ochłodzenie. Przyda ci się teraz stary, niepotrzebny podkoszulek. Wytnij z niego dwa kółka i włóż je do stanika. Pamiętaj o tym, by unikać przeciągów. Białe plamki na brodawce Zaczerwieniona, błyszcząca brodawka boli, swędzi i pęka. Być może pojawiły się na niej białe plamki. Sprawdź, czy twoje dziecko nie ma przypadkiem pleśniawek. Jeśli tak, wypędzluj mu buzię (a także własną brodawkę i jej otoczkę) wodnym roztworem gencjany lub Aphtinem. Powtarzaj ten zabieg kilka razy dziennie przez 14 dni. A może przyjmowałaś ostatnio antybiotyki? Po takiej kuracji równowaga drobnoustrojów żyjących w organizmie jest zakłócona i drożdże mnożą się bez przeszkód. W takim przypadku idź do lekarza, który zastosuje odpowiednie leczenie. Dziecko ssie tylko z jednej piersi, która zrobiła się przez to znacznie większa od drugiej? Nie tobie jednej się to przytrafiło. Może uda ci się zmienić upodobania malucha, ale jeśli nie, to też nic strasznego. Nawet olbrzymia różnica wielkości piersi wyrówna się po zakończeniu karmienia. Pamiętaj jednak, że one nigdy nie są jednakowe, bo człowiek nie jest symetryczny. I jeszcze dwie kardynalne zasady: Nigdy nie rób przy piersi żadnych bolesnych zabiegów, bo przyniesie to więcej szkody niż pożytku. Nie można odciągnąć mleka z piersi "do końca", bo takiego końca nie ma. Dopóki karmisz (lub odciągasz), zawsze wypłynie następna kropla.
Najczęstsze problemy z karmieniem piersią. Nawał pokarmu. Zastój pokarmu. Zatkany kanalik mleczny. Zapalenie piersi. Płaskie brodawki. Nie daj się problemom laktacyjnym. Laktacja rzadko kiedy jest drogą mleczną usłaną różami. Zwykle sprawia mamie wiele trudności, a niekiedy i bólu.
Mój synek we wtorek skończy 4 tygodnie. Karmie piersią a w nocy wypija ok 20-30ml mm nan ha. Jest niespokojny, pręży sie, robi sie czerwony, zginą i prostuje nóżki i do tego płacze. Praktycznie przy każdym karmieniu, budzi się cały czerwony z placzem. Myślałam że to kołki, daje sab simplex, biogaje ale to nie pomaga bo mały cały czas płacze. Słychać jak mu się w brzuszku przelewa, jak ma gazy. Tak jest praktycznie od każdego karmienia do kolejnego.... Jak mogę mu pomóc? Może problem tkwi w moim mleku KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu Prawidłowe odciąganie pokarmu Jeśli po urodzeniu dziecka chciałabyś karmić piersią, dobrze jest opanować umiejętność odciągania pokarmu. Czy wiesz, jak to robić? Obejrzyj nasz film i dowiedz się tego. Dzień dobry, Synek jest bardzo maleńki i jego przewód pokarmowy jest jeszcze niedojrzały. W tym okresie dzieci miewają różne dolegliwości, które nie wpływają negatywnie na zdrowie dziecka. Proponuję podawać probiotyk np. BioGaia lub preparat zawierający enzym laktazę (np Delicol) przed karmieniem. Oczywiście optymalne jest karmienie naturalne. W przypadku utrzymywania się dolegliwości, przed podejmowaniem kolejnych działań wskazana jest konsultacja u pediatry. 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Czy może to być objaw nietolerancji laktozy? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Co mogą oznaczać zaburzenia jedzenia u 2 miesięcznego dziecka? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Co zrobić gdy dziecko ma wzdęcia? – odpowiada Lekarz Gastrolog, Gastrolog Dziecięcy Czy można podawać niemowlęciu Dicoflor i Sab Simplex? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Karmienie niemowlaka Bebilonem Hom – odpowiada Dr n. med. Jolanta Uchman Problemy z karmieniem piersią 9-tygodniowego dziecka – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Kolki po karmieniu piersią u 2,5-tygodniowego dziecka – odpowiada Lek. Karina Kachlicka Czy zmiana mleka modyfikowanego z powodu płaczu dziecka jest dobrym wyborem? – odpowiada Dr n. med. Agnieszka Krzywicka Czy problemy z brzuszkiem u niemowlęcia mogą świadczyć o nietolerancji laktozy? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Płacz i prężenie ciała u miesięcznego dziecka – odpowiada Lek. Katarzyna Szymczak artykuły
Problemy z karmieniem piersią: Wczesne problemy z karmieniem piersią, takie jak trudności z zatkaniem dziecka i bólem sutków, mogą być frustrujące i stresujące. Aby uniknąć niepotrzebnego stresu, dowiedz się jak najwięcej o karmieniu piersią, zanim dziecko się urodzi, i uzyskaj pomoc w prawidłowym zakładaniu dziecka od
Wokół karmienia piersią narosło wiele mitów. Młode mamy, bombardowane często sprzecznymi informacjami, czują się niepewne. Warto opowiedzieć na wiele pytań i wątpliwości związanych z karmieniem piersią, które ma każda młoda mama. Ważne, by karmienie odbywało się w wygodnej dla ciebie pozycji. » Co robić, by w piersiach było więcej mleka?Gdy karmienie piersią przebiega prawidłowo, gruczoł piersiowy idealnie dostosowuje ilość wytwarzanego mleka do potrzeb dziecka i wtedy nie ma powodu, by zwiększać laktację. Jeśli matka przez dzień czy dwa ma wrażenie, że piersi nie są dostatecznie pełne, powinna jak najczęściej przystawiać dziecko – do obu piersi, także w nocy. Aby laktacja przebiegała prawidłowo, organizm powinien być dobrze odżywiony i nawodniony. Mama karmiąca dziecko powinna więc jeść wartościowe posiłki i pić tyle płynów, by nie czuć pragnienia (ile dokładnie – to sprawa indywidualna). Ważny jest też stan psychiczny – stres i brak snu nie sprzyjają wytwarzaniu mleka. Można pić ziołowe herbatki mlekopędne – ich skuteczności nie potwierdziły badania, ale wiele kobiet twierdzi, że pomagają. Warto wiedzieć, że gdy laktacja już się ustabilizuje (po upływie ok. 3 miesięcy), piersi są mniej pełne niż na początku, ale to wcale nie znaczy, że produkują za mało mleka. A gdy wystąpi rzeczywisty niedobór mleka (dziecko nie przybiera na wadze jak należy), warto zgłosić się o pomoc do doradcy laktacyjnego. » Jak często trzeba ważyć dziecko?Absolutnie nie ma potrzeby częstego ważenia. Czasem może to być nawet szkodliwe: matka, która waży dziecko przed i po posiłku, czuje swoistą potrzebę wykazania się – gdy uzna, że dziecko zjadło za mało mleka, czuje się niespokojna, przestraszona, gotowa dokarmiać dziecko butelką. A tymczasem „książkowe” ilości mleka jakie dziennie powinno zjeść niemowlę, są orientacyjne i nie trzeba się ich sztywno trzymać. Z badań wynika, że dobre efekty karmienia piersią łatwiej osiągają te mamy, które nie czują się ciągle kontrolowane i zobligowane do tego, by dziecko wypiło dokładnie tyle i tyle mleka. Zdrowe, donoszone niemowlę wystarczy ważyć co 2–3 dni, raz dziennie waży się natomiast wcześniaki i noworodki w okresie fizjologicznego spadku wagi. » Co to jest nawał mleka? Czy trzeba iść wtedy do lekarza? Jak poradzić sobie z tym problemem?Przepełnienie obu piersi (nawał pokarmu), występujące między 2. a 6. dobą po porodzie, jest zjawiskiem fizjologicznym, spowodowanym wysokim poziomem, jaki osiąga wtedy prolaktyna. Piersi – zdecydowanie większe, ciężkie, wypełnione mlekiem – stwarzają wtedy kłopoty, ale nie powinno być trudności z wypływem pokarmu. Trzeba wtedy po prostu częściej decydować sie na karmienie dziecka (10–12 razy na dobę), dopóki proces produkcji mleka się nie unormuje. Ważne, by matka karmiła piersią w wygodnej dla siebie pozycji (to dziecko ma być przystawione do piersi, a nie na odwrót!) oraz by dziecko dobrze chwytało pierś. Przed karmieniem można odciągnąć trochę mleka, by zmiękczyć otoczkę brodawki – wtedy dziecku łatwiej ją będzie chwycić. Ulgę przyniosą zimne okłady na piersi po karmieniu piersią (ok. 20 minut), np. ze zmoczonej w zimnej wodzie pieluszki, owiniętej w pieluszkę mrożonki warzywnej czy schłodzonych w lodówce i lekko zbitych tłuczkiem liści białej kapusty. Liście zmniejszają obrzęk i zapobiegają zastojowi pokarmu – trzeba je włożyć pod biustonosz, a gdy zwiędną, wymienić na nowe, już o temperaturze pokojowej. Pomóc może też picie naparu z szałwii (1–2 saszetki dziennie), która zmniejsza laktację. Uwaga: jeśli piersi podczas nawału mleka nie będą dostatecznie opróżniane, może dojść do zastoju pokarmu i zapalenia piersi – gdy pojawi się obrzęk i bolesność, wtedy już potrzebna będzie pomoc specjalisty. » Czy to normalne, że mleko niemal cały czas wycieka z piersi? Można to jakoś powstrzymać?To zjawisko zupełnie normalne, zwłaszcza na początku karmienia, zanim laktacja się ustabilizuje (co trwa do kilku miesięcy). Pokarm wycieka z piersi zwykle przed porą karmienia dziecka, a czasami nawet na samą myśl o karmieniu dziecku, w czasie karmienia wypływa z tej piersi, z której dziecko akurat nie ssie. Zawsze warto więc mieć pod ręką wkładki laktacyjne i często je zmieniać, by brodawki nie pozostawały długo mokre. Czasami niekontrolowany wypływ mleka można powstrzymać, krzyżując ramiona i przyciskając je lekko do piersi. » Czy dobrym pomysłem jest stosowanie kapturków do karmienia, gdy brodawki są mocno poranione?Doradcy laktacyjni zdecydowanie je odradzają, bo ich używanie może zaburzać mechanizm ssania oraz prowadzić do infekcji (kapturki nie są sterylne i łatwo przenieść na nich drobnoustroje). Jednak mamy, które stosowały takie silikonowe kapturki, zwykle je sobie chwalą. Jeśli brodawki tak bardzo bolą, że mama w ogóle myśli o rezygnacji z karmienia piersią, wtedy można spróbować karmić przez kapturki, tylko zawsze trzeba je traktować jako wyjście awaryjne i tymczasowe. Warto pamiętać, że oprócz wymienionych już wad kapturków, ich stosowanie jest niewygodne – trzeba je wyparzać, zawsze nosić ze sobą itd. » Co robić, gdy brodawki bolą, pojawiły się na nich ranki i strupki. Czy trzeba przestać karmić?Przyczyną poranienia brodawek najczęściej jest niewłaściwe przystawianie dziecka do piersi – malec ssie samą brodawkę, a powinien ssać też dużą część otoczki. Do uszkodzeń brodawek może dojść także wtedy, gdy dziecko ma zaburzony mechanizm ssania (np. z powodu podawania smoczka). A czasem brodawki są po prostu bardzo wrażliwe. Co robić? Prawidłowo przystawiać dziecko do piersi i karmić tak samo często, jak dotąd, zaczynając od piersi mniej bolesnej – wtedy będzie łatwiej, bo hormony, które powodują wypływ pokarmu, zmniejszają nieprzyjemne odczucia. Gdy ból jest dotkliwy, można zażyć lek przeciwbólowy (paracetamol, ibuprofen). By przyspieszyć gojenie się brodawek, trzeba je często wietrzyć, przemywać naparem z szałwii, a po karmieniu smarować własnym mlekiem lub specjalnym kremem. Między karmieniami ulgę przyniesie noszenie nakładek ochronnych. Gdy problem się przedłuża, warto poprosić o pomoc specjalistę. » Czy przed każdym karmieniem dziecka piersi powinno się myć ?Nie, w przypadku karmienia zdrowego, donoszonego dziecka (wcześniaki to osobny temat) tak częste mycie nie tylko nie jest wskazane, ale może wręcz piersiom zaszkodzić. Na otoczkach brodawek znajdują się bowiem ujścia gruczołów łojowych, które wydzielają substancję natłuszczającą. Jej zmycie powoduje wysuszenie naskórka i narażenie go na uszkodzenia. Piersi najlepiej myć czystą wodą 1–2 razy dziennie, a gdy brodawki są wysuszone, podrażnione – dobrze jest przemywać je naparem z nagietka lekarskiego lub szałwii, które działają kojąco i przeciwzapalnie. » Kiedy zacząć karmić po cesarskim cięciu?Także po operacji można z powodzeniem karmić piersią, choć proces produkcji mleka może być nieco opóźniony. Wiele zależy od rodzaju znieczulenia (lepsze jest przewodowe niż ogólne) oraz zwyczajów, jakie panują w szpitalu. Zasadniczą sprawą jest bowiem jak najszybszy kontakt dziecka z matką. Jeśli tylko stan obojga na to pozwala, noworodek powinien zostać jak najwcześniej przystawiony do piersi – dzięki temu zostaje pobudzona laktacja i stworzone warunki do jej prawidłowego przebiegu. Z powodu rany na brzuchu trudno jest znaleźć wygodną pozycję do karmienia. Czasem jedyna możliwa jest pozycja na wznak, z dzieckiem leżącym na mamie, ale warto znieść tę niewygodę. Jeśli nie uda się rozpocząć laktacji w ciągu 6 godzin po porodzie, położna powinna nauczyć matkę odciągania pokarmu i zachęcić ją, by robiła to regularnie (to podtrzymuje produkcję mleka). » Można zaszczepić się przeciwko grypie w okresie karmienia piersią?Tak, kobieta karmiąca piersią może zaszczepić się przeciwko grypie, może poddać się też innym szczepieniom (wyjątek stanowi ospa). Zawsze jednak, przed poddaniem się szczepieniu, trzeba poradzić się swojego lekarza. » Czy kobieta, która jest nosicielką wirusa zapalenia wątroby typu B (HBV), może karmić naturalnie?Dziecko urodzone przez matkę zarażoną wirusem HBV otrzymuje w pierwszych godzinach życia szczepionkę oraz immunoglobulinę przeciwko WZW typu B, będzie więc odporne na infekcję. A zatem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je karmić piersią. Zresztą, jest bardzo niewiele chorób i wirusów, które są przeciwwskazaniami do karmienia (HIV, czynna gruźlica, opryszczka umiejscowiona na brodawce sutkowej). » Czy to prawda, że karmienie piersią chroni przed zajściem w ciążę? Tak, jest to możliwe przez sześć miesięcy po porodzie (o ile nie wystąpiła jeszcze miesiączka), jeśli matka rygorystycznie stosuje tzw. metodę LAM, czyli: karmi dziecko wyłącznie piersią na żądanie (im częściej, tym lepiej: co najmniej co 4 godziny w ciągu dnia i raz w nocy), dziecko nie jest dopajane ani dokarmiane i ssie tak długo, jak chce, przy każdym karmieniu. Jeśli jednak trudno spełnić te warunki, można też już podczas karmienia stosować środki antykoncepcyjne. Za bezpieczne dla karmiącej mamy uważa się minipigułkę hormonalną, wkładkę wewnątrzmaciczną i zastrzyki, ale wybór środka zawsze trzeba skonsultować z lekarzem ginekologiem. » Mam bardzo dużo mleka, żal wylewać je do zlewu. Czy mogę je gdzieś sprzedać albo przekazać?Niestety, nie ma obecnie w Polsce takiej możliwości. W Warszawie powstało wprawdzie Stowarzyszenie na Rzecz Banku Mleka Kobiecego, ale zanim zacznie ono działać i przyjmować mleko od matek, zapewne upłynie jeszcze trochę czasu. Dawniej nawet w szpitalach był zwyczaj, że kobiety, które miały dużo pokarmu, karmiły dzieci tych matek, które go nie miały. Obecnie tego się nie praktykuje z powodu ryzyka przeniesienia na dziecko niektórych groźnych wirusów (np. HIV). » Kiedy trzeba odciągać mleko? Czy każda mama powinna mieć odciągacz?Jeśli nie ma żadnych problemów, odciąganie mleka jest niewskazane, bo prowadzi do nadprodukcji mleka, odciągacz nie musi więc być potrzebny. Jest tylko kilka sytuacji, gdy w celu pobudzenia laktacji uzasadnione jest odciąganie pokarmu: gdy matka i dziecko nie mogą być razem (pobyt w szpitalu, powrót do pracy) gdy dziecko nie chce ssać lub ssie nieefektywnie (nie najada się) w niedoborze mleka (jeśli potwierdzi to doradca laktacyjny). Niewielkie ilości mleka należy odciągać również w okresie nawału mleka oraz w sytuacji, gdy dziecko nie opróżnia dostatecznie piersi. » Jak długo należy karmić piersią, by było to najlepsze dla dziecka?Aby dziecko odniosło korzyści, specjaliści zalecają wyłączne karmienie piersią przynajmniej przez sześć pierwszych miesięcy życia dziecka. Potem dobrze jest kontynuować je przez 1–2 lata (ale już wraz z innymi pokarmami). Większość specjalistów uważa, że im dłużej trwa naturalne karmienie dziecka, tym lepiej dla dziecka, bo wraz z pokarmem otrzymuje ono nie tylko substancje odżywcze, ale także uodporniające, które chronią je przed chorobami. Nie istnieje górna granica długości karmienia; nie ma dowodów na szkodliwość karmienia piersią do ukończenia przez dziecko trzeciego roku życia czy dłużej. miesięcznik "M jak mama" Konsultacja: mgr Beata Sztyber, położna, międzynarodowy konsultant laktacyjnyDrRUsuT.